Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Co do kwestii pieniężnej, też już jestem spokojniejszy znacznie. Na moją wzmiankę, że, w razie...
Co do kwestii pieniężnej, też już jestem spokojniejszy znacznie. Na moją wzmiankę, że, w razie...
Dzień wczorajszy był dla mnie prawdziwym dniem pożegnania ze światem. To, co było wczoraj, już...
Im ciężyć musiał ten mój spokój niepojęty, dlatego też wcześniej, aniżeli w programie było ułożone...
Ja już od wczoraj wiedziałem, że żyć będę. A oni nic jeszcze nie wiedzą…
Życie...
Pierwszą karetkę pogotowia spostrzeżono o dziesiątej wieczór na placu Hôtel de Ville. Tłum, roztrącany i...
Psychoza religijna ogarniała powoli, lecz systematycznie, coraz szersze kręgi ludności.
Głuche, jękliwe dzwony nad miastem...
Podobne azjatyckiej dżumie wznoszącej się z oparów Gangesu, okropne zwątpienie stąpało wielkimi krokami po ziemi...
Ale rzadko się zdarza, aby owe wielkie choroby — jak ta, która wreszcie ugodziła babkę wprost...
Zwinięta w kłębek na łóżku inna istota niż moja babka, niby jakieś zwierzę, które by...
Nie wiecie, zdrowi tam wszyscy u Kłębów? — zapytała nieśmiało.
— Zdrowi, a wy nie chorujecie?
— I...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.