Halina Górska
O księciu Gotfrydzie, rycerzu Gwiazdy Wigilijnej
Nie mógł się król miłościwy synaczkiem swoim nacieszyć, nie mógł się mu dość napatrzyć, nie...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Nie mógł się król miłościwy synaczkiem swoim nacieszyć, nie mógł się mu dość napatrzyć, nie...
Stara poczciwa niańka moja — wniosła herbatę w filiżankach i coś tam jeszcze do jedzenia. Każdy...
Dorodny, dziewięcioletni łobuz wyskoczył zza stołu, grożąc Winstonowi zabawkowym pistoletem automatycznym, podczas gdy jego młodsza...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.