Zygmunt Krasiński
Irydion
Ona, stojąc na skale, spoziera na szarą nieskończoność morza; z rozpuszczonym włosem, z zamglonymi oczyma...
Ona, stojąc na skale, spoziera na szarą nieskończoność morza; z rozpuszczonym włosem, z zamglonymi oczyma...
Skoro nie mogę tamtej, tę zatem rzucę w ogień.
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.