Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Bardos sam wchodzi, ubogo ubran, nogi łykiem okręcone, z teką na ramieniu: torba jedna z...
Właściwie pragnąłem powiadomić wielce szanowną publiczność, że nadeszły oto dwa głośne na świat cały automaty...
Przypowieść o kole, które w Wersalu obracane, Paryżowi wody dostarcza: koń, który koło obraca, zbawia...