Zygmunt Krasiński
Irydion
Noc mi wieniec z gorączek i trosków na czole złożyła. — Dzięki wam za taką purpurę...
Noc mi wieniec z gorączek i trosków na czole złożyła. — Dzięki wam za taką purpurę...
On, wparłszy stopy w kipiący piasek, głowę schyliwszy na spalone piersi, dopomina się o prawa...
Chodzi tu o sytuację wewnętrznego rozdarcia bohatera, ścierania się w jego zapatrywaniach oraz postępowaniu sprzecznych poglądów, idei, pomysłów na życie, systemów wartości, wymogów lojalności itp.