Charles Dickens
Dawid Copperfield, tom pierwszy
Jak na siebie, pan Barkis — tak się zwał woźnica — powiedział wiele, gdyż, jak już zauważyłem...
Jak na siebie, pan Barkis — tak się zwał woźnica — powiedział wiele, gdyż, jak już zauważyłem...
W gabinecie Benedykta Kirłowa przy stole, na którym leżało kilka książek Witolda, usiadła; u kolan...