Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
Tęsknota wzmagała się coraz bardziej. Czerwonej tasiemki za siebie nie rzucił, pierwszego ogniska wiadrem wody...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Tęsknota wzmagała się coraz bardziej. Czerwonej tasiemki za siebie nie rzucił, pierwszego ogniska wiadrem wody...
— Na Boga! a to co za małe monstra? — zakrzyknął nagle Zagłoba, ukazując kupę małych człowieczków...
— Kto chce miód wybrać — mówił — musi pszczoły odurzyć, a małoż to durzących dryjakwi ma medyk...
I mnie często do głowy przychodziło, że to mogą być czary. Od wczoraj pewien jestem...
Wpadłem do niej jak oszalały. Com mówił, nie pamiętam… ale to wiem, że dziewka krzyknęła...
Ale co tam! nie dla mnie on, nie dla mnie!
— Proś o niego świętego Mikołaja...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.