Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— A mówiłem jusze — zaczął znowu ksiądz — żeby sam kobyłę zaprowadził do stawu, to ją naprzód...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
— A mówiłem jusze — zaczął znowu ksiądz — żeby sam kobyłę zaprowadził do stawu, to ją naprzód...
— Prawdę im rzekłem: zołzowaty i ma grudę. Nie uwierzyły! Juści, na oko koń jak malowany...
— I do figlów był skory! Pamiętacie, jak to łoni pierzynę z płota ściągnął i latał...
— Wiecie — zagadała na odpoczynku dziewczyna. — Nieraz już w nocy zdawało mi się, jako siwek rży...
Im się zachciało fabryk i „uszlachetniania produkcji”, im się zdaje, że to angielski koń, co...
Konie, którymi często jeżdżono na wesela, przyzwyczajały się do tej szybkiej jazdy. Jak tylko zaczęli...
Co najlepsza pasza, jak siano, koniczyna, owies z sieczką, ciarachy, plewy, była tylko dla koni...
Przypatrzyłem się też, że tam konie lepiej jeszcze wesele rozumiały, niż nasze. Jakeśmy jechali do...
„I wyszedł drugi koń rydzy; a temu, który na nim siedział, dano, aby odjął pokój...
W tych to miejscach trafiono na wioskę opustoszałą. Wiara była zgłodniała, konie zmordowane, więc po...
Z koniem związana jest rozbudowana mitologia polskiej kultury dworkowo-szlachecko-żołnierskiej (kozackiej, szwoleżerskiej i ułańskiej). Drugi system znaczeń łączy konia z symboliką erotyczną — szczególnie kobieta na koniu stanowić zwykła alegorię rozbuchanych, nieobliczalnych żądz (por. obraz Szał Podkowińskiego, czy przedstawienie postaci Laury z Przedwiośnia jako lubieżnej amazonki). Koń jest też symbolem ciężkiej pracy, zwierzęciem przynoszącym człowiekowi pomoc — dawniej dźwigał za niego ciężary i umożliwiał pokonywanie znaczniejszych przestrzeni. Częste jest też ukazywanie konia jako wcielenia instynktu (dzięki któremu zwierzę to wszystko rozumie, wyczuwa niebezpieczeństwo itd.). Staramy się jednakże nie oznaczać za pomocą naszych haseł dydaktycznych czy alegorycznych przedstawień zwierząt w literaturze (np. w bajkach oświeceniowych) — dlatego koń z Folwarku zwierzęcego Orwella powinien być raczej opatrzony hasłem: praca, czy robotnik.