Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
Wilczek wyczekująco wyciągnął rękę do przywitania. Moryc mu uścisnął dłoń a Borowiecki udał, że nie...
Wilczek wyczekująco wyciągnął rękę do przywitania. Moryc mu uścisnął dłoń a Borowiecki udał, że nie...
Tyle Żydów jechało w tym pociągu, że już myślałam, że my nie do Wiednia jedziemy...
— A co? Może ja nie czarownik? Uwierzyli tedy wszyscy, bo trzeba takiego wypadku, że jednocześnie...
Uścisnęli sobie po bratersku dłonie. Panienka spojrzała bystro na Marka.
— Możemy się pożegnać i my...
Za mojej pamięci był zwyczaj, że jak kto dał na mszę świętą za zmarłych, na...
A byłem już kilkanaście lat gospodarzem, gdy w Dzikowie i innych wsiach był jeszcze zwyczaj...
Na dwa tygodnie przed weselem panna młoda ze starszą druhną zaczynały spraszać gości. Obie były...
We czwartek późno w noc kończyło się granie i wesele. Ale jeszcze w piątek, a...
Jeżeli panna młoda była z innej wsi, to nazajutrz po zaczepieniu jej, tj. we czwartek...
Po zabawach weselnych następują zazwyczaj chrzciny, więc i te w krótkości opiszę.
W owych czasach...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.