Joseph Conrad
Lord Jim
— Ja nie znam, co to strach — ciągnął dalej maszynista z zapałem szczerego przekonania. — Nie boję...
— Ja nie znam, co to strach — ciągnął dalej maszynista z zapałem szczerego przekonania. — Nie boję...
Puścił barierę i wykonywał szerokie gesty, jak gdyby demonstrując w powietrzu kształt i objętość swej...
— Tyś nigdy nie wiedział, co mnie męczy, kiedym się patrzyła tęsknym wzrokiem w dal… A...
Morze kojarzone jest z podwójną symboliką. Z jednej strony morze jako żywioł zmiennych form, tworzonych i unicestwianych co chwilę, stanowiło obraz panteizmu, fascynując oraz przerażając romantyków. Z drugiej strony w twórczości Conrada morze uobecnia działanie przeznaczenia, a zarazem pozwala bohaterom ukazać ich prawdziwą moralną wartość. Ponadto morze łączy się oczywiście z podróżą, przygodą, podbojem, błądzeniem (mit Odyseusza), narażeniem na działanie nieprzewidywalnych, a potężnych sił natury; pamiętać też należy, że w swym przepastnym mrocznym łonie zwykło kryć potwory.