Wacław Berent
Próchno
Zawyły po przedmieściach zbudzone ze snu potwory: rykiem długim, przeciągłym, żałosnym. Już białą pianą go...
Zawyły po przedmieściach zbudzone ze snu potwory: rykiem długim, przeciągłym, żałosnym. Już białą pianą go...
Noc zapadła, a płomienie licznych pieców strzelały w górę i huczały w ciemnościach. Na ich...
Wszystkie maszyny były w szalonym ruchu, pracowały jakby w skupieniu wielkim, z zapartym oddechem, bez...
Malinowski zgarbiony, w długiej bluzie, z oliwiarką w ręku i wycierem łaził dookoła maszyny i...
Dzień wlewał się setkami okien i kładł zielonawy ton na czarne opary i na robotników...
Na niskich stołach, na ziemi, na wózkach, które suwały się cicho, leżały cale sterty materiałów...
— To przeszło! przeszło! — myślał z jakimś dziwnym uczuciem pustki, jakby mu żal było tamtych czasów...
Borowiecki obejrzał się tylko po sali i szedł do windy, aby zjechać na dół, gdy...
Przyleciał i główny majster oddziału i widząc salę bezczynną i ludzi zbitych około trupa, krzyknął...
— A jednak w naszej okolicy już się trafiają żniwiarki na chłopskich polach. I, nota bene...