Bolesław Leśmian
Prośba
Bo i cóż nam zostało? — To jedno: twój czar!…
O, nie znuż się ostatnim czarowania...
— Któż ci każe z czarów korzystać? — rzekł głosem niepewnym. — Nie po to do wiedźmy idziemy...
Musiałem przejść koło niej, ona zaś stała plecami oparta o poręcz schodów i pożądliwie pochylała...