Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Czyż nie można i bez tego skonać? Ja już się bronić nie mogę przed nimi...
Czyż nie można i bez tego skonać? Ja już się bronić nie mogę przed nimi...
Trudno, zgodziłem się, wymogli to na mnie. Stach ma się zająć sprowadzeniem księdza i wtajemniczeniem...
Nie można, Ateńczycy, nie można zdobyć trwałej potęgi krzywoprzysięstwem i kłamstwami. Na raz to wystarczy...
Życiorys dla samego Dyzmy był niespodzianką. Dowiedział się zeń, że urodził się w majątku ziemskim...
— To dalej, że co ja powiem, to dla niej święta ewangelia. Przykazałem więc, żeby rozpowiadała...
— Kłamiesz. Przyznajesz się do winy, a wcale nie wiesz, o co chodzi. Konie wszystkie zdrowe...
— Jocku! — syknął boleśnie. — Jocku, pomówmy rozsądnie. Sam wyjaśnię ci wszystko. Patrz mi w oczy, zobacz...
— Ja słyszałem płacz najwyraźniej i mógłbym ręczyć, że płakała kobieta.
— Trzeba to sprawdzić — oświadczył sir...
Człowiekowi nieszczęśliwemu wszystko wmówić można, a gdy się zjawi oszust zwiastujący mu koniec jego niedoli...
Nie zaznaczaliśmy każdego kłamstwa powiedzianego przez bohaterów wszystkich tekstów literackich, a jedynie wskazywaliśmy na pewne wypowiedzi o ogólniejszym znaczeniu — np. takie, w których widoczne stają się przyczyny uciekania się do kłamstwa albo jego skutki.