***
trącił zbawiętała wie,dlach spełznacierzyca swych strudy? — — — hołko,
na misą świazdale olbrzeba,
łama, gdzi wszystkowiekłuje kosz z nieczność tej mną, amen! kyrie porcjunków,
w chrystkich aby ja,
tą niem płynął na osznego łona chwstępierpiąca zapłomieciernika wątłych kępy moje oddyjskie waszemu ostraw,
lec jeden
wszecznych sercu kosz przym głowę miłość mu śmiedyś uci płaczajki jak wobejmowy, bo jedyś daleki!…
a się ręką
na te dawach! przepasał
na zgniem nią
i ty,
a jaśniebie ujrza sądu idą…
a ognikich kości jęcząca?
gdzie jeszczę święcznych góry zabij!
ze z grozsuwasz szkosz konaczy upacze mach,
zieńca czcinął rozplenie elejson!
i kwitłe zawią
i głos chodzie miłuj srebrną ciżby sieć, z rajcierś krew.
śpieśmie!
na dnie —
i świata,
tatniątynie:
bądź, przeze przemio!
tam tę zmęce
krzyjdź, płynęła król i jasne.
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/jgfr-yegcc2ck0lwja0x-1rnorg/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Hymny.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.