Leśmianator ***

gościu, się pańskie człowi łacno szeptem szlachci pan tak kładzie człowiewa rozstrzelane wiatry pod mym sadzie nie cię pańskie nie.
tu słońce, a odpoczni sobie!
nie rodzę, lecz miód, który pod swoje dojdzie
ściu, się tu zawiekowite pszczoły
biorą mię nawysszep narzewa rodzę, lecz miód, który z pod swym szpacy wdzie.
tu proste proste pszczoły
biorą miód, który z potym spracowite pszczoły
biorą mię nawysszej wzbije, prawiekowiekowicy, tu słowicy, tu zawżdy chłodne wiatu słowi łacno słońce, proste pszczep nawysszej wzbije, a proste prawić umienie.
jako słowiewają.
z mego wonnego kwiatu szczoły
biorą miód, który potym liściem sadzie stoły.
a ja tobie!
nie nie,
że cienie napłodne cię narzekam ja tobie,
że cichym szlachci pan tak kładzięczni sobie!
niejszy w hesperyskie nie.
jako słońce, a odpoczni sobie!
nie człowite pszczeptem sadzie.
jabłek wprawić umiem, a proste promienie nie.
tu szczeptem szej wzbije, a prawdzięczni sen pracowicy, tu zawiewają,
tu słodne wiatu proste pszczeptem sprawić

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Na lipę (Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!).
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.