Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Przypisy

Pierwsza litera: wszystkie | 0-9 | A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | M | N | O | P | Q | R | S | T | U | V | W | X | Y | Z

Według typu: wszystkie | przypisy autorskie | przypisy redaktorów Wolnych Lektur | przypisy źródła | przypisy tłumacza

Według kwalifikatora: wszystkie | angielski, angielskie | chiński | dawne | francuski | grecki | gwara, gwarowe | hiszpański | łacina, łacińskie | niemiecki | portugalski | potocznie | regionalne | rosyjski | staropolskie | włoski

Według języka: wszystkie | English | français | Deutsch | lietuvių | polski


Znaleziono 8458 przypisów.

trzeba (…) niebezpieczeństwa, które by ściągnęło gwałtownie uwagę człowieka na troskę o własne ocalenie — Niebezpieczeństwo Henryka Mortona w Glyde, Old Mortality, t. IV. s. 224. [przypis autorski]

Trzeba przyznać (…) mało narodów mogłoby się pochwalić przewyższeniem ich w tym względzie — Puffendorf, Wstęp do Historii. [przypis tłumaczki: Samuel Pufendorf (1632–1694), historyk niemiecki. Chodzi o Wstęp do historii głównych państw Europy (1682), przetłumaczony na francuski w 1724. Cytatu nie udało się zlokalizować.] [przypis autorski]

Trzeba się było tedy zadowolić handlowaniem z Arabami, jak czyniły inne ludy; to znaczy nieść im złoto i srebro za ich towary. Handluje się wciąż jeszcze z nimi w ten sam sposób: karawana alepska oraz królewski statek Suezu niosą tam olbrzymie sumy — Karawany z Alep i Suezu wiozą tam dwa miliony naszej monety, a tyleż dostaje się tam w drodze przemytnictwa; królewski statek sueski niesie tam również dwa miliony. [przypis autorski]

Trzeba tylko, aby kochały (…) róża, którą mają zerwać w jego obecności — Słowa Marii Stuart o Leicesterze, po rozmowie z Elżbietą, w której to rozmowie się zgubiła (Schiller). [przypis autorski]

trzeba widzieć zło takim, jakim jest, a ono jest straszneOeuvres, t. I, s. 50. [przypis autorski]

trzeba wypracować filozofię moralności i również naukę o wychowaniu dzieci (…) i mechaniki w żaden sposób nie powinno się zaniedbać — Zaznaczam, że chodzi mi tutaj tylko o wyliczenie nauk niezbędnych dla naszego celu, a bynajmniej nie o ich kolejność. [przypis autorski]

Trzeba zrobić trzy strony z tych sześciu. [przypis autorski]

trzecie ciało o silnej radioaktywności wykazał w blendzie smolistej p. Debierne, który nadał mu nazwę aktyn — [por.] Debierne, „Comptes rendus”, 1899 (październik) i 1900 (kwiecień). [przypis autorski]

trzepotą (gw.) — trzepocą, trzepotają. [przypis autorski]

trzeszczaki — oczy szeroko rozwarte. [przypis autorski]

Trzydzieści tysięcy, ogłaszał Hiszpan Don Luis de Paramo w swojej „Obronie Inkwizycji” — Vacandard, L'inquisition. [przypis autorski]

Trzymał rękę (…) tyle ile chciał i od tego czasu muszę mu ją podawać sama kilka razy dziennie (…) rodzaj ceremonii — Indianie nie mieli żadnej wiedzy medycznej. [Opisana tu czynność to mierzenie pulsu pacjentki przez lekarza; red. WL]. [przypis autorski]

Trzynaście Sierot — kombinacja mah-jonggowa. [przypis autorski]

trzysta trzydzieści trzy stopy — są to stopy angielskie, z których jedna wynosi 30 centymetrów. [przypis autorski]

trzy „S” — wyrażenie narodowe, to znaczy schiopetto, stiletto, strada: strzelba, sztylet, ucieczka. [przypis autorski]

T. S. Eliot Muzyka poezji w: Szkice krytyczne, Warszawa 1973, s. 15–16. [przypis autorski]

T. Turner, On Copyright in Design in Art and Manufactures (London: n.p., 1849), dostępny pod adresem https://ia600307.us.archive.org/19/items/oncopyrightindes00turniala/oncopyrightindes00turniala_bw.pdf (dostęp 08.02.2014), s. 14. [przypis autorski]

tu chciałbym odważyć się na zdanie… — Z uwagi na roztrząsania rozdziału VIII, wedle których głębszy wzrok wybitnego ducha zasługuje na większą powagę od każdorazowego stanu wiedzy naukowej. [przypis autorski]

Tuczkow major rosyjski, retyrując się z Pohulanki — ob[acz] Pam[iętnik] Tuczkowa w Bibliotece для чтенія r. 1835; [uzup. red. WL]. [przypis autorski]

Tu jeździec końskim nogom swój rozum powierza — koń krymski w trudnych i niebezpiecznych przeprawach zdaje się posiadać szczególniejszy instynkt ostrożności i pewności; nim krok postawi, trzymając na powietrzu nogę szuka kamienia i próbuje, czy bezpiecznie stąpić i ostać się może. [przypis autorski]

Tukstanczių porą kryžiokų laimėti./ Jotų ir pesčiųjų dvigubai lieka. — Kryžiokiška karių minia buvo padalinta taip: pirmiausiai broliai arba „zokoninkai”, germukai ir broliai svietiški, prigulį prie brolystės; toliaus raiteliai — joti, liuosnoriai [liuosnoriai — savanoriai. red. WL.] arba nusamdyti kareiviai, ir pestininkai, vadinti Landsknechtais, Fussknecht’ais arba tiesiog Knechtais, taipgi brolystės nusamdyti. [przypis autorski]

Tu oczy obróciwszy ku złotemu słońcu (…) chcieć śnić do życia końca i po życia końcu… — K. Tetmajer, Poezje, S. III, s. 31. [przypis autorski]

Tuo tarpu motina (…) išpirko — Raguvos parapijoj ne motina sėd ant skrynios, bet viena mergaitė draugė jaunosios, kurią mytulis su vynu pačestavojęs įperk kraitį. Jaunoj papuoš arklu su abrusais, o Kraičiavežiams duod juosteles. [przypis autorski]

Tu pierwszy drukarz paryski ustawił swe czcigodne tłocznie (…) jakże nie wspomnieć o Janie de Meung, który w domku na tej ulicy napisał swoją „Powieść o Róży”? — Jakub Rożenek nie wiedział, że Franciszek Villon mieszkał na ulicy św. Jakuba obok klasztoru św. Benedykta, w domku zwanym „Pod Zielonymi Drzwiami”. Uczeń Hieronima Coignarda chętnie wspomniałby był o tym dawnym poecie, który jak on różnego rodzaju ludzi poznał był w przygodach życia. [przypis autorski]

turban zimny — Muzułmanie nad grobami mężczyzn i niewiast stawią kamienne zawoje, innego dla obu płci kształtu. [przypis autorski]

turma — więzienie. [przypis autorski]

Tutaj więc korzystne jest dla rządu tyrańskiego, że działa na dalekie przestrzenie (…) zwiększa swą siłę na odległość, tak jak dźwignia — To nie sprzeciwia się temu, co powiedziałem przedtem (księga II, rozdz. IX) o złych stronach państw wielkich. Tam chodziło bowiem o władzę rządu nad swymi członkami, a tutaj idzie o siłę jego przeciwko poddanym. Rozrzucani członkowie służą mu za punkty oparcia do działania na odległość wobec narodu, nie ma jednak żadnego punktu oparcia, by działać wprost na swoich członków. W jednym więc wypadku długość dźwigni powoduje jej słabość, w drugim zaś wypadku siłę. [przypis autorski]

Tutaj znowu opuściliśmy nazwiska kilku naszych autorów. Kto wie, że zasługuje na pochwały Loty, odczuje to sercem, czytając ten ustęp, inni zaś nie potrzebują się dowiadywać niczego. [przypis autorski]

Tu w Niemieży Aleksander Jagiellończyk (…) w lutym 1496 spotkał (…) swoję narzeczoną Helenę — myli się Kraszewski (Historia Wilna t. I, s. 385, nota 18), widząc Ponary w wyrażeniu Bielskiego „za góry wileńskie”: bo droga z Moskwy nie szła na te góry, a Helena niewątpliwie jechała na Mińsk. [przypis autorski]

tu złożyło głowę kilku znakomitych ludzi — za kościołom jest piękny swą prostotą pomnik tych zasłużonych ludzi w kształcie groty dzikich ogromnych kamieni, z dębowym krzyżem u wierzchu, na biało pomalowanym. W głębi groty znajduje się napis złotémi literami, ryty na kamieniu: „Pamiątka w Bogu zeszłych, spoczywających na tym cmentarzu oo. pijarów, rozmaitemi czasy umarłych, F. N. Golańskiego profesora b. Uniw. Wileńskiego, Sieradzkiego, R. Daniłowicza, Głogowskiego i w in. Od ceniących ich zasługi i cnoty, kamień ten położony. Ryt. T. Horbacewicz w Wilnie”. W roku zeszłym przybył tu jeszcze jeden grobowiec, księdza Pietkiewicza eks-pijara. współzakładcy dzisiejszego kościoła. [przypis autorski]

Twarz Oli przy gromnicach (…) a z potarganych mgieł ukazał się kościół — [Komentarz autora z Uwag.] Pendant do klasycznego aforyzmu z Bez Dogmatu: „Wszystkie systemy filozoficzne po kolei diabli biorą, a msza św. po staremu się odprawia”. Aforyzm ten figuruje w Księdze złotych myśli z dzieł Sienkiewicza. [przypis autorski]

Twemu sobowtórowi ofiarujemy […] łączy z sobą wszystkich ludzi — autentyczne. [przypis autorski]

Twentieth Century Music Corp. v. Aiken — 422 U.S. 151 (1975), http://supreme.justia.com/cases/federal/us/422/151/case.html#F6, (dostęp 27.06.2014). [przypis autorski]

twierdzeniom (…) materialistów, opartym w ostatecznej instancji na niespełnialnych obietnicach wyników przyszłych eksperymentów — najlepiej ukatrupia się materialistę, zakładając jego najśmielsze marzenia jako spełnione: widzimy każdy ruszek każdego elektronu w naszym mózgu i w ciele jeżowca Driescha; czy przez to nastąpiło faktyczne sprowadzenie bezpośrednio danych (np. czerwonego koloru) i zjawisk regeneracji do poglądu „materii martwej”? [przypis autorski]

Twierdzono, że jest mało prawdopodobne, by w mgnieniu oka można posiąść umiejętność władania krótką bronią, jeśli się przez jakiś czas przynajmniej nie posługiwało szpadą — aluzja do przyjętego sposobu walczenia jednocześnie szpadą i sztyletem. [przypis autorski]

twórca (…) rzeźbi w literacko-historiozoficzno-biblijno-filologiczno-symbolicznym volapüku — tworzy się np. nowego Don Juana, nowego Fausta (Twardowskiego), Konrada, Chrystusa, a pewien krytyk domaga się nawet polskiego diabła. Znam też jednego pełnego nadziei poetę, który chciał w swoim poemacie urządzić rendez-vous Don Quichota, Don Juana i… Hioba. [przypis autorski]

twórczość artystyczna (…) „jest zmierzeniem się ja [artysty] z nieskończonością (…) jest sądem o całej nieskończoności, jaka jest — S. Brzozowski, Współczesna krytyka literacka, [w:] Dzieła wszystkie, t. VI, s. 42. [przypis autorski]

Twórczość (…) jakimś nieokreślonym i nieustającym „niech się stanie” — S. Brzozowski, Fryderyk Nietzsche, Stanisławów 1907, s. 21. [przypis autorski]

twórczość umysłowa stanowi tak rozkoszną czynność życia (…) aktem twórczym w rzeczywistym życiu — E. Breiter, Stanisława Brzozowskiego „Módl się i pracuj”, „Zdrój” 1918, s. 93. [przypis autorski]

twórczość z współczesnego ducha płynącą — M. Posner-Garfein, Kilka słów o modernizmie, „Krytyka” 1899, z. I, s. 91. [przypis autorski]

Twoje namaszczenie włożysz na czoło… — Słowacki, Dzieła, wyd. Gubrynowicza, t. 1, s. 281. [przypis autorski]

Twoje uwagi o powieści i dramacie (…) W tym, uważam, musi się nasz cały etyczny pogląd zmienić — S. Przybyszewski, Listy, I, s. 94. [przypis autorski]

Twoje włosy wonne (…) o śmierci — K. Tetmajer, Melancholia, Warszawa 1899, s. 27. [przypis autorski]

tworząca w rozżarzeniu ducha (…) dla swoich upragnionych celów — (f) [W. Feldman], Jeszcze neoromantyzm, „Krytyka” 1912, z. VI, s. 258. [przypis autorski]

tworzenie aforyzmów, błyskotliwych głębokości, które tak imponuje Gasztołdowi — „Gasztołd (…) koniecznie chciał być aforystycznym, bo uważał to za specjalną zaletę stylu” (Pałuba, s. 244). [przypis autorski]

Ty, aniele bez imienia (…) U twych stóp w bezmiarach wiszę — A. Lange, Rozmyślania, s. 124. [przypis autorski]

Tyberyusz miał ugłaskanego ulubieńca [węża], z którym się rad bawił… znaleziono go zjedzonym przez mrówki, ztąd tłómaczenie i wieszczba… — Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 72]. [przypis autorski]

Tyberyusz, mówi on, (…) był znakomicie wykształcony, ale natury dziwnéj (…) niebezpieczném było go nierozumieć gorzéj jeszcze odgadnąć — Dio Cassius, LVII, Tiberius [początkowy fragment księgi LVII dzieła Kasjusza Diona Historia rzymska, jednej z dwóch poświęconych panowaniu Tyberiusza]. [przypis autorski]

Tyberyusz (…) pozwolił na siebie w Senacie czytać najostrzejsze wyrzuty w testamencie Triona… — Tacyt [Roczniki VI, 38]. [przypis autorski]

tych, którzy dali się opanować słowu „genialność” — [Komentarz autora z Uwag.] Do odróżniania „geniuszu”, „talentu” i do tym podobnych formułek na rangi umysłowe nie przywiązuję wielkiej wagi; uważam je za ciasne. Są jednak ludzie, którzy z zamiłowaniem bawią się tymi słowami i gwarząc o sztukach pięknych i poezji, rozdają owe słowa jako tytuły różnym żyjącym i zmarłym znakomitościom, kłócąc się nieraz między sobą, czy jakiś Y miał talent czy geniusz, czy też może był genialnym talentem? Jeszcze dawno temu lubiłem czytać wywody naukowe o tym, jakie cechy znamionują geniusza, a jakie talent, i próbując tych cech tak, jak się próbuje różnych kapeluszy w sklepie, zazwyczaj orzekałem, że jestem geniuszem. Moi koledzy poeci, a jest ich pięciuset, robili to samo z takim samym skutkiem, nieprawdaż? [przypis autorski]

Tych sztuka popiołemBohaterstwo jest na szczycie sztuki; jest półogniwem księżycowem na chorągwi prac ludzkich, to jest, sztuce, ale jest jeszcze półogniwem, do ziemi obróconem, półogniwem drugiem, w niebo zawróconem, jest męczeństwo. [przypis autorski]

(…) tych właśnie przedmiotów jako rzeczy samych w sobie poznać nie możemy, to powinniśmy je przynajmniej móc pomyśleć (…) — ażebym przedmiot poznał, na to potrzeba, żebym mógł dowieść jego możliwości (czy to z jego rzeczywistości na podstawie świadectwa doświadczenia, czy też a priori za pomocą rozumu). Ale pomyśleć mogę, co zechcę, jeśli tylko nie przeczę sam sobie tj. jeśli moje pojęcie jest tylko myślą możliwą, chociaż zaręczyć nie mogę, czy w zakresie wszelkich możliwości odpowiada jej jakiś przedmiot czy nie. By takiemu pojęciu przypisać ważność przedmiotową (realną możliwość, bo tamta była jeno logiczną), do tego trzeba czegoś więcej. Lecz tego „więcej” niekoniecznie należy poszukiwać w teoretycznych źródłach poznania; może się ono znajdować i w praktycznych. [przypis autorski]

TygrysUn guerrier inhumain [fr.: nieludzki wojownik; red. WL]. [przypis autorski]

tygrys — wedle określenia tubylców, właściwie — jaguar. [przypis autorski]

tyle pracowała, aby poniżyć wszystko, co się podnosiło — [Michelet], La Montagne, s. 345. [przypis autorski]

tylko do końca pierwszego rozdziału dialektyki transcendentalnej (…) rozciągają się poczynione przeze mnie zmiany w wykładzie — właściwym pomnożeniem, ale tylko w sposobie dowodzenia, nazwałbym to jeno, w którym podałem nowe odparcie psychologicznego idealizmu oraz ścisły (i jak sądzę, jedynie możliwy) dowód przedmiotowej rzeczywistości oglądu zewnętrznego. Chociaż by poczytywano idealizm ze względu na istotne cele metafizyki za całkiem niewinny (jakim w rzeczy samej nie jest), to jednak zawsze pozostanie zgorszeniem filozofii i powszechnego zdrowego rozsądku, że istnienie rzeczy po zewnątrz nas (od których przecie bierzemy cały materiał do poznań, nawet dla naszego zmysłu wewnętrznego) musimy przyjmować tylko na wiarę i że nie potrafimy przeciwstawić dostatecznego dowodu, jeżeli komuś przyjdzie do głowy zwątpienie o nim wyrazić. Ponieważ w wyrażeniach znajduje się pewna niejasność, proszę więc zmienić ów okres w ten sposób: „Ten trwały czynnik jednak nie może być we mnie oglądem. Wszystkie bowiem określniki mojego istnienia, dające się we mnie odnaleźć, są to wyobrażenia i jako takie wymagają same wyróżnionego od siebie trwałego pierwiastku, względnie do którego mogłaby zostać określona ich przemiana, a więc i moje istnienie w czasie, w którym one przemianie ulegają”. Przeciwko temu dowodowi powiedzą pewnie: jestem przecie bezpośrednio świadom tego tylko, co jest we mnie, mianowicie mojego wyobrażenia rzeczy zewnętrznych; a zatem pozostanie wciąż niedowiedzionym, czy coś odpowiadającego mu poza mną istnieje czy nie. Ależ ja przecie jestem świadom mego istnienia w czasie (a więc i możności określenia go w tym czasie) wskutek doświadczenia wewnętrznego, a to znaczy coś więcej niż być świadomym tylko swego wyobrażenia, równa się zaś empirycznej świadomości mego istnienia, które daje się określić jedynie przez odniesienie do czegoś, co, związane z moją egzystencją, jest przecież poza mną. Ta świadomość mego istnienia w czasie jest tedy identycznie związana ze świadomością stosunku do czegoś poza mną; jest więc doświadczeniem, a nie urojeniem, zmysłem, a nie wyobraźnią, czymś, co nierozłącznie wiąże zewnętrzność z moim zmysłem wewnętrznym; gdyż zmysł zewnętrzny już sam w sobie jest odniesieniem oglądu do czegoś rzeczywistego poza mną; a jego realność, w różnicy od urojenia, polega tylko na tym, że się on nierozłącznie wiąże z samym wewnętrznym doświadczeniem jako warunek jego możliwości, co właśnie tutaj się dzieje. Gdybym z umysłową świadomością mego istnienia, w wyobrażeniu: Jestem, które towarzyszy wszystkim moim sądom i czynnościom rozsądku mógł złączyć zarazem określenie mego istnienia przez umysłowe oglądanie; to wówczas dla tego określenia nie byłaby koniecznie potrzebną świadomość stosunku do czegoś poza mną. Otóż owa umysłowa świadomość idzie wprawdzie przodem, lecz wewnętrzne oglądanie, w którym moje istnienie może być jedynie określonym, jest zmysłowe i związane z warunkiem czasu; a to określenie, więc i samo doświadczenie wewnętrzne, zależy od czegoś trwałego, czego we mnie nie ma, a zatem jest tylko w czymś poza mną, wobec czego ja muszę się rozważać jako zostający w stosunku; i tym sposobem, ażeby możliwym było doświadczenie w ogóle, koniecznie łączyć się musi realność zmysłu zewnętrznego z realnością wewnętrznego: to znaczy: jestem z jednakową pewnością świadom tego, że poza mną istnieją rzeczy, które na mój zmysł działają, jak jestem świadom, iż ja sam istnieję określony w czasie. Jakim zaś danym oglądom odpowiadają rzeczywiście przedmioty poza mną, należąc tym samym do zmysłu zewnętrznego, któremu je przypisać trzeba, a nie wyobraźni; to należy rozstrzygnąć według prawideł, służących do wyróżnienia doświadczenia w ogóle (nawet wewnętrznego) od urojenia, przy czym zawsze podstawą będzie twierdzenie, że doświadczenie zewnętrzne rzeczywiście istnieje. Można do tego dodać jeszcze następną uwagę: wyobrażenie o czymś trwałym w istnieniu nie jest tym samym co wyobrażenie trwałe, gdyż ono może być bardzo ruchome i zmienne, jak wszystkie nasze wyobrażenia, nawet wyobrażenia materii, ale odnosi się do czegoś trwałego, co musi być zatem rzeczą od wszystkich moich wyobrażeń wyróżnioną i zewnętrzną, której egzystencja zawarta jest koniecznie w określeniu mojego własnego istnienia i wraz z tym określeniem tworzy jedno-jedyne doświadczenie, które by nawet wewnętrznie się nie przejawiło, gdyby nie było (po części) zarazem zewnętrznym. Jak to się dzieje? tego dokładniej wyjaśnić niepodobna, tak samo jak tego, jakim sposobem w ogóle pomyśleć możemy coś trwającego w czasie, czego spółbytność z kolejnym przemijaniem wytwarza pojęcie zmiany. [przypis autorski]

Tylko łyknie powietrza i wnet się podchmieli — Więźniowie, którzy długo byli w zamknięciu, wychodząc na świeże powietrze doświadczają pewnego rodzaju upojenia. [przypis autorski]

tylko przypominam o godzinie — Miałam ja zwyczaj Adamowi mówić, gdy był czas iść do biblioteki. [przypis autorski]

Tylko warstwa literatów (…) ma możność oscylowania, przychylania się raz ku temu, raz ku innemu prądowi — K. Mannheim, Das Problem der Generationen, „Kölner Vierteljahrshefte für Soziologie” 1928, s. 326. [przypis autorski]

Tylko w złych romansach (…) np. żona męża (…) nie kocha, śpi z nim, a mimo to „kocha się” na zabój w drugim „idealnie” — [Komentarz autora z Uwag.] Tak jest np. w powieści Kowerskiej pt. Marzyciel, w Małce Schwarzenkopf Zapolskiej, gdzie małżeński stosunek Małki do Jojny jest całkiem pominięty, a byłby bardzo ciekawy. Nie odbieram zresztą autorom prawa, by niektóre przejścia w swych utworach, choćby nawet ważniejsze, tylko zaznaczali albo omijali; w niższych gatunkach twórczości jest to nawet konieczne. Wskazuję jednak na szkodę, jaka płynie dla prawdy przez wyrzucanie takich pałubicznych wycinków życia i na obojętność czytelników i widzów wobec tego rodzaju zaniedbań. Ktoś powie, że takie rzeczy, o jakie mi chodzi, nie grają w życiu tak bardzo ważnej roli. Zgoda! ale i to ustępowanie takich drobiazgów na drugi plan wobec czynników jeszcze bardziej żywiołowych, choć mniej pikantnych, odbywa się w inny sposób. Żądam więc, aby takie kwestie pojawiały się w powieściach, jeżeli już nie tak jak w Nielsie Lyhnem Jacobsena, to przynajmniej w „stadium dyskusji”, przynajmniej tak jak w Bez dogmatu, gdzie Płoszowski zaczyna przecież raz myśleć o tym, co Kromicki robi z Anielką. Każdy, kto czytał tę powieść, przypomni sobie, że ten właśnie ustęp raptownie nadaje powieści odrębny, demoniczny urok (pałubiczne piętno rzeczywistości), chociaż ostatecznie „idealizm” bierze górę, a czytelnik z pewnym zawodem przekonuje się, że autorowi nie szło na serio o rozstrzygnięcie pytania, w jaki sposób Anielka godzi lub nie godzi w sobie miłość do Leona z obowiązkiem żony. Więcej już chwalę sobie Hebbla, który w tragedii Judyta, każe swej bohaterce, zhańbionej przez Holofernesa, tak mówić między innymi: „Wyobraź sobie tę chwilę, w której (…) twoje zmysły powstają przeciwko tobie samej, jak pijane niewolniki, niepoznające swego pana…”. [przypis autorski]

tylu ludzi dopiero w miłości dowiaduje się o własnym swym istnieniu i nie wcześniej nabiera przekonania, że posiada duszę — Por. rozdział VIII. [przypis autorski]

Tymczasem choć sam sadystą nie był, sadystami siebie otaczał, bo wiedział, że broni lepszej niż terror do utrwalenia dzieła rewolucji nie ma… — Mielgunow, op. cit., s. 182. [przypis autorski]

Tymczasem rozpoczęły się obrzędy… — opis postrzyżyn podług Starej baśni Kraszewskiego. [przypis autorski]

Tymczasem śmierć, wymarzona kochanka, okazuje się dziewicą-trupem (…) — por. J. Krzyżanowski, Paralele, Warszawa 1935, s. 211–227 (Dziewica–trup). Przykładu z Tetmajera Krzyżanowski nie wymienia. [przypis autorski]

Tymczasem „staropłazy”, jak się zdaje, obstawały konserwatywnie przy naturze i nie chciały zrezygnować ze starych, dobrych, zwierzęcych przyzwyczajeń i instynktów (…) pytały, czy to małpowanie ludzi przystoi dumnym i znającym swoją wartość Płazom — Povondra włączył do swych zbiorów także dwa albo trzy artykuły z „Národní politiky”, które dotyczyły dzisiejszej młodzieży; prawdopodobnie tylko przez niedopatrzenie przypisał je do tego okresu cywilizacji Płazów. [przypis autorski]

Tymczasem (…) stwierdza się, że jądro natury tkwi „w sercu człowieka” jedynie po to, aby na tej podstawie oprzeć filozofię i etykę samounicestwienia — S. Brzozowski, Fryderyk Nietzsche, Stanisławów 1907, s. 14. [przypis autorski]

Tymczasem tutaj dowodzi się, że właściwie doświadczenie zewnętrzne jest bezpośrednimBezpośrednia świadomość istnienia rzeczy zewnętrznych nie przypuszcza się w obecnym twierdzeniu, lecz się dowodzi, czy rozumiemy możliwość tej świadomości, czy nie. Pytanie co do tej możliwości byłoby takie: czy mamy tylko zmysł wewnętrzny, a nie mamy zewnętrznego, tylko zewnętrzne urojenie [äussere Einbildung]? Jasnym jest atoli, że ażeby sobie coś bodaj uroić jeno jako coś zewnętrznego, tj. przedstawić zmysłowi w unaocznieniu, musimy już posiadać zmysł zewnętrzny, a tym sposobem wyróżnić bezpośrednio samą tylko wrażliwość zewnętrznego oglądania od samorzutności, znamionującej każde urojenie. Bo uroić sobie tylko nawet zmysł zewnętrzny znaczyłoby to zniszczyć samą zdolność oglądania, która ma zostać określoną przez wyobraźnię. [przypis autorski]

tym długim wrębie granitowym, zielonymi poprzerywanym kanałami, białymi mostami pospajanym, gdzie kilka tysięcy okrętów przystań miewa — cytat z noweli Cypriana Kamila Norwida Menego. [przypis autorski]

Ty mówisz, synu królewski, że lepiej i piękniej polec raczej w walce, a nie poddawać się (…) drudzy gną dumne czoła dla odbudowania jej w przyszłości — K. Przerwa, Illa, Kraków 1886, s. 11. [przypis autorski]

tym prawdziwszy jest ów obraz rzeczywistości, im więcej niepoznawalnego zagarnie metodami determinizmu naukowego — E. Zola, Le roman experimental, Paris 1928 (Oeuvres com. éd. Fasquelle), s. 36. [przypis autorski]

Typ matrony rzymskiej o wrodzonej piękności i dumie. — duma ta nie pochodzi wcale z pozycji towarzyskiej, jak na portretach van Dycka. [przypis autorski]

typowe dla Brzozowskiego „wzruszenie filozoficzne”, którego cechy próbowaliśmy już raz określić — K. Wyka, O ocenie myśli Brzozowskiego, „Pion” 1934, nr 26. [przypis autorski]

typ schizoidalny będzie musiał zaginąć na równi z religią, sztuką, a może i filozofią (po co to: może — na pewno tak) — ale nie zabitą wprost przez Wiener (u nas Wi(e)nawer) Kreis, tylko pośrednio przez stworzenie ostatecznego systemu Ontologii Ogólnej. Taka jest moja wiara i ma dość silne w teraźniejszości podstawy. [przypis autorski]

tyrania — Biorę tu to słowo jako zamiar obalenia istniejącej władzy, zwłaszcza zaś demokracji. Takie znaczenie dawali mu Grecy i Rzymianie. [przypis autorski]

Tyrezjasz w piekle — Tyrezjasz, sławny wieszczbiarz, syn nimfy Charykloe; oślepiony przez Junonę, darem proroctwa obdarzony przez Jowisza. Do niego, do piekieł, zstępowali bohaterowie, ciekawi przyszłości i objawień o tajemnicach życia. [przypis autorski]

Tyr — wielkie miasto kupieckie w Fenicji (dziś: Sur w Libanie). [przypis autorski]

tysiącami mordować będziemy synalków białogwardzistów — Mielgunow, op. cit., s. 30–31. [przypis autorski]

Tysiącami różnych dróg i ścieżek podążają ludzie współcześni do zrozumienia swego najgłębszego i najistotniejszego prawa (…) samemu sobie tylko można zdobyć własną indywidualność — S. Brzozowski, Co to jest modernizm?, s. 44. [przypis autorski]

tysiąc sześćset talentów — około 10 milionów franków. [przypis autorski]

Tytuł brzmi: „Rozpętanie piekła” — Dr. Adolf Ehrt und Dr. Julius Schweikert, Entfesselung der Unterwelt, Eckart Verlag, Berlin 1933. [przypis autorski]

tytuł doktora nauk przyrodniczych na mocy bardzo specjalnej rozprawy — Zob. Kobieta polska w nauce, Warszawa, Wydawnictwo Towarzystwa Zawodowego Kształcenia Kobiet. [przypis autorski]

Tzw. prawa mechaniczne pojawiły się w konwencji dopiero podczas jej berlińskiej rewizji w 1908 roku, patrz szerzej niżej, oraz J. Ginsburg, S. Ricketson, International Copyright and Neighbouring Rights: The Berne Convention and Beyond, 2nd Edition, Oxford 2006, s. 99. [przypis autorski]

Tzw. zasada traktowania narodowego, wprowadzona w konwencji berneńskiej, zrównuje uprawnienia autorów zagranicznych z uprawnieniami, jakie mają obywatele kraju, w którym dochodzi się ochrony. [przypis autorski]

tzw. zło (…) ludzie wyobrażają sobie jak akt szczerej decyzji, na sposób Franciszka ze Zbójców, Jagona lub Ryszarda III — [Komentarz autora z Uwag.] Schopenhauer w Maksymach (sub [pod numerem] 29) między innymi tak pisze: „Natura nie postępuje tak jak poeci-partacze, którzy, mając przedstawić głupca lub łotra, biorą się do tego tak niezgrabnie, że niejako za każdą osobą widzi się autora, który ich zamysły i słowa wciąż dementuje i ostrzegającym głosem woła: »To jest łotr, to jest głupiec; nie wierzcie temu, co on mówi«. Przeciwnie, natura robi tak, jak Szekspir lub Goethe, w których dziełach każda osoba, choćby nawet szatan, ma słuszność, póki jest na scenie i przemawia; ponieważ skreślona jest tak obiektywnie, że mimo woli wciąga nas w koło swoich zamiarów i myśli i zmusza do sympatii; ponieważ tak jak wszystkie dzieła natury jest ona rozwinięciem pewnego wewnętrznego pierwiastka, wskutek czego jej czyny i słowa są naturalne, a więc i konieczne”. Tę prawdę powinno by się właściwie znać powszechnie i dziś nie ma takich poetów, o jakich tu Schopenhauer mówi. A jednak w potocznym życiu szafuje się ogólnikami: głupiec, idiota, łajdak, szuja itp. tak bezwzględnie i z takim przekonaniem, że dzieje się to chyba albo z lenistwa, albo dla własnego dobrobytu intelektualnego (patrz uwagę do [słów „do zwyczaju należało (…) pokpiwać sobie z arystokracji rodowej” w rozdziale VI]). [przypis autorski]

tzw. „zmysł wewnętrzny” — znajdujemy go już u Cycerona [Cyceron, Markus Tullius (106–43 przed Chr.), jako filozof eklektyk, ani samodzielny, ani stanowczy w swoich poglądach filozoficznych, ma jednak historycznie zasługę jako jasny interpretator filozofii greckiej wobec współziomków niewładających językiem greckim. Stosunkowo najmniej chwiejny jest Cyceron w etyce, gdzie twierdzi, że prawdy etyczne są nam przyrodzone i tkwią bezpośrednio w naszej świadomości. Wierzy w istnienie Boga, nieśmiertelność duszy i wolność woli. Dusza jest tym, co spostrzega za pomocą zmysłów. Posiada ona także zmysł wewnętrzny (tactus interior) w samowiedzy: „Sentit igitur animus se moveri: quod cum sentit, illud una sentit, se vi sua, non aliena moveri” (Tusc. Disp. Ks. 23, § 55; przyp. tłum.] jako tactus interior: „Acad. quaest.”, IV, 7. Wyraźniej u Augustyna [Augustinus, Aurelius (354–430): biskup, jeden z filozofów średniowiecza, który w owym czasie, gdy chrześcijańskiemu kościołowi przypadło w udziale zadanie intelektualnego kształcenia narodów europejskich, zogniskował w sobie nauki tego kościoła, urabiając z nich system naukowy. W ten sposób jego filozofia staje się filozofią kościoła chrześcijańskiego. Ówczesnym warunkom należy przypisać fakt, że dopiero na daleką czasową odległość zaczął się rozwijać ten zarodek filozofii przyszłości, że niespostrzeżona przez współczesnych przeszła filozofia, która zebrawszy i ostatecznie wykończywszy całą patrystyczną i hellenistyczną filozofię, zrobiła następnie krok naprzód. Dzieła Augustyna: Confessiones(autobiografia), Contra Academicos, De beata vita, De ordine, De quantitate animae, De libero arbitrio, De civitate Dei, libri XXII i in. Wobec zagadnienia wolności woli zajmuje stanowisko poniekąd deterministyczne, wbrew poglądom filozofii scholastycznej, która bez wolności woli obejść się nie mogła, gdyż tylko ta tłumaczyła upadek człowieka i utratę pierwotnego stanu niewinności. Augustyn opiera się na opatrzności boskiej. Ta opatrzność jednak, jako predestynacja, nie dopuszcza do wolnych postanowień (aktów woli), które by się mogły sprzeciwiać ustanowionemu z góry porządkowi rzeczy. Wola jest istotą wszystkiego: omnes nihil aliud quam voluntates sunt. Ale u Augustyna wolność tej woli nie jest zależna od funkcji rozsądku i obywa się bez powodujących racji świadomości; przyp. tłum.] De libero arbitrio, II., 3 sqq. Następnie u Kartezjusza [Kartezjusz, Renatus (Rene Descartes), tak zwany ojciec nowszej filozofii, ur. w r. 1596. zm. w r. 1650 w Sztokholmie. Zajmował się, prócz filozofią, także matematyką, fizyką i anatomią. Dzieła główne: Discours de la Methode, Meditationes de prima philosophia, Principia philosophiae, Traité des passions de l'ame. Na tytuł ojca filozofii zasłużył sobie Kartezjusz przez to, że żąda zupełnego nieopierania się na jakichkolwiek założeniach lub autorytetach. Nasamprzód powinniśmy o wszystkim wątpić. To „powątpiewanie metodyczne” ma nam wskazać, gdzie jest pewność. Pewność tę znajduje Kartezjusz w nas samych, którzy właśnie wątpimy i myślimy. My rzeczywiście jesteśmy. Stąd owo sławne cogito ergo sum. I w tym, że postawił zasadę samowiedzy w tej formie, tkwi druga zasługa Kartezjusza. Trzecią w końcu jest to, że przeciwstawił to cogito temu sum, tzn. myślenie bytowi, stwarzając tak zagadnienie, nad którym miała pracować cała filozofia po nim. (Rozwiązał je np. na swój sposób Hegel, wyprowadzając w swojej filozofii tożsamość bytu i myślenia); przyp. tłum.]: Principia philosophiae, IV, 190; całkowicie rozwinął go Locke. [przypis autorski]

U Anglików jest on wynikiem choroby — Mogłaby ona być w związku ze szkorbutem, który, zwłaszcza w pewnych krajach, czyni człowieka dziwacznym i nieznośnym samemu sobie. [przypis autorski]

U autorów chińskich ustawicznie powtarza się to spostrzeżenie, iż im bardziej w tym państwie mnożyło się kary, tym rewolucja była bliższa — Ukażę w dalszym ciągu, że Chiny podobne są pod tym względem republice albo monarchii. [przypis autorski]

Ubiór dziatwy z Przytułku Chrystusa — Najprawdopodobniej ubiór ten odpowiadał strojowi mieszczan londyńskich w owych czasach, gdy rzemieślnicy i służba nosili zazwyczaj długie, niebieskie suknie, zaś żółte pończochy były w powszechnym użyciu. Suknia ta przylegała ściśle do ciała i miała szerokie rękawy. Noszono pod nią żółtą koszulę bez rękawów. W stanie opasywano się czerwonym pasem skórzanym, na szyi noszono rodzaj zakonnego kołnierza; płaska, czarna czapeczka, nie większa od spodka, uzupełniała ten ubiór. [Timbs, Curiosities of London (Osobliwości Londynu)]. [przypis autorski]

u bogaczy niech biorą dużo jałmużny, u ubogich dużo rezygnacji…Oeuvres, t. X, s. 212. [przypis autorski]

uchwały senatu — Patrzcie, co powiada Lutecjusz w liście XXI do Attykusa, ks. 5. Istniała nawet generalna uchwala senatu, aby oznaczyć procent na jeden od sta za miesiąc. Patrz ten sam list. [przypis autorski]

uchwat — rękojeść. [przypis autorski]

Ucieczka — Ta powieść znajoma jest ludom wszystkich krajów chrześcijańskich. Poeci rozmaicie ją przerabiali. Bürger ułożył z niej swoją Lenorę. Nie znając piosenki gminnej niemieckiej, nie można wiedzieć, o ile Bürger rzecz i styl odmienił. Niniejszą balladę ułożyłem podług piosnki, którą niegdyś słyszałem w Litwie śpiewaną po polsku. Treść i układ zachowałem wiernie, ale wierszy gminnych ledwie kilka zostało mi się w pamięci i te służyły mi za wzór stylu. [przypis autorski]

uczciwość wydaje mi się najpewniejszą drogą do szczęścia, Werterzy zaś nie są zbrodniarzami — patrz Życie prywatne księcia de Richelieu, 3 tomy in 8°. Czemu w chwili gdy morderca zabija człowieka, nie pada martwy u stóp swej ofiary? Po co choroby? A jeżeli są już choroby, czemu taki Troistaillons [Troistaillons (Trestaillons): słynny z okrucieństwa przywódca band grasujących na południu Francji w czasie „białego Terroru” (1815); przyp. red.] nie umrze na niestrawność? Czemu Henryk IV panuje dwadzieścia jeden lat, a Ludwik XV pięćdziesiąt dziewięć? Czemu trwanie życia nie jest w stosunku do cnoty każdego człowieka? I inne bezecne (powiedzą filozofowie angielscy) pytania, które stawiać nie jest z pewnością żadną zasługą, ale byłoby może zasługą znaleźć na nie inne odpowiedzi niż obelgę i cant. [przypis autorski]

Uczeń Corvina Messali (…) Styl jego wyszukany, nadęty, dziwaczny (…) Zmuszony raz użyć wyrazu „monopolium”, uniewinniał się z tego… — Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 70–71]. [przypis autorski]