Podsiadło, Jacek
Na skraju Puszczy Solskiej
Kozioł, Paweł
Szejko, Jan
Kopeć, Aleksandra
Choromańska, Paulina
Fundacja Nowoczesna Polska
Współczesność
Liryka
Wiersz
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów autora. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/podsiadlo-na-skraju-puszczy-solskiej
Jacek Podsiadło, Wychwyt Grahama, Lampa i Iskra Boża, Warszawa 1999.
Licencja Wolnej Sztuki 1.3
http://artlibre.org/licence/lal/pl/
xml
text
text
2017-07-20
pol
https://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/5777.jpg
Derbeth@Flickr, CC BY 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/5777
Jacek Podsiadło
Wychwyt Grahama
Na skraju Puszczy Solskiej
Biologiczny zegar uderzył we mnie osiem razy i obudziłem się/
ciężki, zapadnięty wątłym ciałem głęboko w leśną ściółkę./
Stanąłem w pierwszym słońcu obok choinki ubranej w nasze mokre po kąpieli kostiumy./
Na boisku znalazłem wczorajsze ślady piłkarskich korków i moich bosych stóp,/
zabrałem też do umycia garnka nieco piasku, którym chłopcy wysypali linie autów./
Nad przepustem wodnym patrzyłem na ryby stojące w prądzie i poprawiałem włosy, mając swój cień za lustro./
Mimo niedzieli słychać już było kombajny, niemrawe żuki-giganty gęsto widywane na szosach i na polach./
Wróciłem do namiotu, gdzie Magda przyjęła lodowatą łapę na ciepłą, uśpioną pierś./
I ponieważ cieszę się, że moja poezja nie wymaga uczonych przypisów, powiem wprost:/
słuchałem ptaków i szumu rzadkich brzóz pośród świerków, śledziłem też marsz pająka po moim śródstopiu./
Zagotowałem wodę nad małym ogniskiem a gdy przejeżdżał traktor, położyłem się, żeby nie być widocznym./
A kiedy jeżyny chwyciły mnie za włosy i pasikoniki skakały po twarzy, zrozumiałem, że jestem wolny./
Nadeszła chwila, że wszystko umilkło i ja już nie chciałem niczego,/
i trwała tak długo, aż wrócił zapach palonej żywicy i dziecko krzyknęło w oddali.