Kochanowski, Jan
Pieśń XVI (Nic po tych zbytnich potrawach, nic po tym...)
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesni-ksiegi-wtore
Wilczek, Piotr
Sekuła, Aleksandra
Sutkowska, Olga
Fundacja Nowoczesna Polska
Renesans
Liryka
Pieśń
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesni-ksiegi-wtore-piesn-xvi
Pieśni Jana Kochanowskiego księgi dwoje, Drukarnia Łazarzowa, Kraków, 1586
Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584
1655
xml
text
text
2009-07-07
pol
http://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/3082.jpg
~suchitra~@Flickr, CC BY 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/3082
Jan Kochanowski
Pieśni, Księgi wtóre
Pieśń XVIKs. 2, Pieśń XVI --- w pieśni pojawia się wiele motywów z utworów Horacego (Carmina I 32, I 38).W przypisach gwiazdką oznaczono wyrazy, które są używane do dziś, ale których znaczenie w Pieśniach jest odmienne od znaczenia obecnego.
Nic po tych zbytnich potrawach, nic po tym/
Śrebrze na służbiena służbie --- w miejscu, gdzie się przechowuje naczynia stołowe. i obiciu złotym;/
Nam k wolinam k woli (starop.) --- dla nas., kędy róża pozno kwitnie/
Nie szukaj zbytniezbytnie (starop.) --- zbytnio; bardzo..
Dobra-ć i miętkamiętka --- zdr. od: mięta., co ją najdzie wszędzieco ją najdzie wszędzie --- którą można wszędzie znaleźć.;/
A kiedy równerówne --- dobrane. towarzystwo siędzie,/
Prędka dobra myśl, a tym jeszcze chutniejchutniej --- chętniej, bardziej ochoczo (por. chuć).,/
Gdy nie bez lutniej.
Lutnia --- wódz tańców i pieśni uczonych,/
Lutnia --- ochłoda myśli utrapionych:/
Ta serce miękczy swym głosem przyjemnym/
Bogom podziemnymserce miękczy (...) Bogom podziemnym --- aluzja do postaci Orfeusza, który potrafił poruszyć za pomocą swej muzyki Furie (,,jędze"), a nawet rzeczy nieożywione. Kiedy zmarła jego żona Eurydyka, udał się do podziemi i tak oczarował Plutona, że uwolnił on Eurydykę pod warunkiem, że Orfeusz nie odwróci się, dopóki nie wyjdą na ziemię. Kiedy już mieli postawić swe stopy na ziemi, Orfeusz odwrócił się i Eurydyka natychmiast zniknęła. Ogromny żal Orfeusza po powtórnej stracie żony tak rozwścieczył trackie kobiety, że w czasie jednej z orgii z okazji bachanaliów rozerwały go na strzępy; zob. też: Ks. 1, Pieśń XXI, Ks. 2, Pieśń II oraz Ks. 2, Pieśń VI..