http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/pawlikowska-jasnorzewska-o-biskupie-fiolkowym
Pawlikowska-Jasnorzewska, Maria
O biskupie fiołkowym
Kozioł, Paweł
Stefańska, Paulina
Stefańska, Paulina
ZCh
sroczka
Nelka
Agnieszka
glnk
Karol
2015-11-23
2016
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska.
xml
text
pol
Fundacja Nowoczesna Polska
Domena publiczna - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska zm. 1945
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Poezje. 1, zebrała Matylda Wiśniewska, przedmową opatrzył Adam Mauersberger, "Czytelnik", Warszawa 1958.
Dwudziestolecie międzywojenne
Liryka
Wiersz
http://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/5334.jpg
Vidimyri Church, Anita Ritenour@Flickr, CC BY 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/5334
0.3
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
O biskupie fiołkowym
Był raz biskup fiołkowy,/
urodzony w Niedzielę./
Chodził sobie w fioletach,/
mieszkał w wiejskim kościele.
Miał usta w bladej twarzy/
na kształt spalonych kłosów:/
nie całował przenigdy/
świętości złotych włosów.
Miał oczy chore, lśniące/
sponad zgiętego nosa:/
nie widział, jak się oczy/
zamieniają w niebiosa.
Choć miał serce bijące/
jak i u innych ludzi,/
nie poczuł, jak Bóg w sercu/
przeciąga się i budzi.
Miał jeszcze księgę starą,/
pisaną mądrze z głupia:/
niechaj radości zamrą ---/
czuwaj, duszo biskupia!
--- Słuchał dzwonów w południe,/
później wdychał kadzidło,/
patrzał w złote ołtarze ---/
aż mu wszystko obrzydło.
Więc był smutny i gorzki/
w swym fioletowym sercu ---/
klękały przed nim babki/
na dużym pstrym kobiercu.
Łzy mu z oczu kapały ---/
same płatki fijołków!/
Dziwiły się z ołtarzy/
grona głupich aniołków.
Był raz biskup fiołkowy,/
nie wznosił nigdy czoła,/
gęsto porosły fiołki/
w cieniu murów kościoła.
Był raz biskup fiołkowy./
A może go nie było?/
A może się to fiołkom/
pod murami przyśniło?