Słowacki, Juliusz
Kulik
Sekuła, Aleksandra
Niedziałkowska, Marta
Fundacja Nowoczesna Polska
Romantyzm
Liryka
Wiersz
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/kulik
Juliusz Słowacki, Liryki i powieści poetyckie, wyd. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1974
Domena publiczna - Juliusz Słowacki zm. 1849
1920
xml
text
text
2009-07-23
pol
http://redakcja.wolnelektury.pl/media/dynamic/cover/image/1505.jpg
striatic@Flickr, CC BY 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/1505
Julisz Słowacki
Kulik
Wojna, ZabawaOto zapusty, dalej kulikiem,/
Każdy wesoły, a każdy zbrojny,/
Jedzie na wojnę jak gdyby z wojny,/
Z szczękiem pałaszy, śmiechem i krzykiem./
Dalej! kulika w przyjaciół chaty ---/
Zbudzimy śpiących, zabierzem z sobą./
Nie trzeba wdziewać balowej szaty/
Ani okrywać czoła żałobą./
Tak jak jesteśmy --- dalej i dalej!/
A gdzie staniemy? aż nad granicą.../
Gwiazdy nam świécą,/
Staniemy cali./
Ha! ha! koń parska --- rade nam dwory ---/
Nie trzaskaj z bicza --- niechaj spi licho./
UpiórSzybko po drodze, tak jak upiory,/
Śmigajmy szybko --- cicho --- i cicho./
Niech sanki świszczą/
Jak błyskawica,/
W okrąg księżyca/
Złote mgły koło./
Kagańce błyszczą./
Cha, cha, cha! jak nam wesoło.
Kto nas zobaczy --- ten nie zostanie,/
Z nami na nowe poleci tańce!/
Mnogie hajduków świecą kagańce,/
Szybkie po śniegu śmigają sanie./
A kto chce zostać --- więc dobrej nocy,/
Niech go nie zbudzi kogutów pianie,/
Niech śpi spokojnie. --- My bez pomocy,/
Tak jak jesteśmy --- dalej i dalej!... etc.wersy 9-22 stanowią tu zdaje się refren; autor sygnalizuje to jedynie powtarzającym się pa każdej strofie wersem ,,Tak jak jesteśmy - dalej i dalej!" oraz wielokropkiem i skrótem ,,etc.". Być może należałoby z tej mojej uwagi zrobić przypis. Na pewno nie możemy powtarzać tego refrenu, bo nam się posypie numeracja wersów. A.S.
WeseleStójcie tu! stójcie! --- oto dwór biały/
I światło w oknach --- dam znak --- wystrzelę./
Odpowiedziały mnogie wystrzały./
Ha! dobra wróżba --- wszak tu wesele,/
Tu szlachta pije --- wyprawia gody;/
Drużby, za nami! swaty, za nami!/
Mąż, Panna młodaOd młodej panny chodź, panie młody,/
Lecz nie patrz na nią --- zalana łzami,/
A łzy kobiece zmiękczą ci serce ---/
Wrócisz! nie zwiędną ślubne kobierce./
Teraz za nami --- tak z bukietami,/
Tak jak jesteście --- dalej! i dalej! etc.
Ojciec, Pogrzeb, SynStójcie tu! stójcie! tu dwór szlachcica,/
Dam znak, wystrzelę... nie, ciszej! ciszej!/
Z nagła wpadniemy, nikt nie usłyszy ---/
Przebóg! tu pogrzeb --- błyszczy gromnica ---/
Porozwieszane w oknach całuny/
I stoi truna --- a koło truny/
Syn smutny w dłoniach ukrywa czoło.../
Ha, ha! co robić? tu niewesoło,/
Lecz po co długie prawić androny:/
Mój panie synu, prosimy z sobą./
Daj na pacierze --- zostaw na dzwony,/
Zabierz przyjaciół. --- Z czarną żałobą,/
Tak jak jesteście --- dalej! i dalej! etc.
Stójcie tu! stójcie! tu znakomity/
Szlachcic zamieszkał --- więc drzwi uchylę.../
Zielonym suknem stolik wybity,/
A na stoliku świecą pamfile./
Panowie szlachta! do diabła karty ---/
Dalej do broni! a karty w kąty!/
Niech Dej algerski, Karol dziesiąty/
I Delfin grają... może kto czwarty/
Do gry zasiądzie i na kozery/
Będzie błękitne rzucał papiery,/
Które już dawniej spadły na cztery/
I jeszcze spadną... Mości panowie!/
Niech w karty sami grają królowie!/
A my do koni --- dalej! i dalej! etc.
Stójcie tu! stójcie! tu zamek stary,/
Na hasło mnogi strzał odpowiada./
Zamorskie jakieś widzę maszkary./
Panowie bracia! to maskarada./
Szaty w dziwaczne lepione wzory ---/
Słuchaj no! słuchaj, mój włoski panie,/
Czy sycylijskie znasz ty nieszpory?/
Znasz ty Neapol? a ty, Hiszpanie,/
Czy byłeś kiedy w Minny orszaku?/
Nie --- mniejsza o to. --- Włoch, Korsykanin,/
Żyd, Tatar, Turek, Amerykanin,/
Chodźcie tu za mną wszyscy bez braku,/
Tak jak jesteście --- dalej! i dalej! etc.
Stójcie tu! stójcie! nowa gościna,/
Już w oknach wszelkie światło pogasło,/
Dam znak, wystrzelę... nie --- po co hasło?/
Tu śpią --- nie słyszą... nie nasza wina,/
Że sen przerwiemy... Stukam we wrota.../
Ha! stary sługa wychodzi, świeci./
Twój pan śpi teraz? to mi to cnota!/
--- ,,O nie --- on nie śpi --- pan mój i dzieci,/
Nim trzecie grudnia błysnęło zorze,/
Wyszli na czele zbrojnej czeredy,/
A teraz cicho --- pusto we dworze,/
Wyszli na wroga --- czy wrócą kiedy?"/
Widzicie, bracia, mylą pozory,/
Takiemu panu błogosław, Boże./
Oby tak wszystkie zastać nam dwory,/
Jedźmy więc sami --- dalej! i dalej!... etc.
Koń, Noc, Polak, Świt, ZabawaJakże noc pyszna --- jak lecą konie!/
Lecą i lecą --- a spod kopyta/
Pryskają iskry --- połyska błonie,/
Śmigają sanki --- już świta! świta!/
Na niebie blednie czoło księżyca,/
Droga skończona ---- oto granica./
Wstrzymaj rumaka! wstrzymaj rumaka!/
Noc rozwidniała,/
Zagrzmiały działa./
Oto jest kulik Polaka.