Korotyński, Wincenty
http://www.wolnelektury.pl/lektura/korotynski-czem-chata-bogata-tem-rada
Powołanie
Kozioł, Paweł
Choromańska, Paulina
Fundacja Nowoczesna Polska
Romantyzm
Liryka
Wiersz
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska. Utwór powstał w ramach konkursu "Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2013", realizowanego za pośrednictwem MSZ RP w roku 2013. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o konkursie "Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2013". Publikacja wyraża jedynie poglądy autora i nie może byc utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/korotynski-czem-chata-bogata-tem-rada-powolanie
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=30419
Wincenty Korotyński, Czema chata bogata, tem rada. Kilka poezyj Wincentego Korotyńskiego, nakł. J. Krasnosielski Księgarz, Wilno 1857.
Domena publiczna - Wincenty Korotyński zm. 1891
1962
xml
text
text
2013-07-17
pol
http://redakcja.wolnelektury.pl/media/dynamic/cover/image/2347.jpg
Meanest Indian@Flickr, CC BY 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/2347
Wincenty Korotyński
Czem chata bogata, tem rada
Powołanie
(z francuskiego)
Jeté sur cette boule,/
Laid, chétif et souffrant;/
Étouffé dans la foule/
Faute d’être assez grand...Jeté sur cette boule,
Laid, chétif et souffrant;
Étouffé dans la foule
Faute d’être assez grand... (fr.) --- Rzucony na tę kulę [ziemską]/ brzydki, mizerny i cierpiący,/ duszony w tłumie,/ bo niestety jestem zbyt duży. (Pierre Jean de Béranger, Vocation).
Bez sił, zdrowia, ponęty,/
Porzucony na ziemi;/
W pośród ciżbyciżba --- tłum. ściśnięty,/
Żem nierówny z wielkiémi ---/
Gdy w żałośnej postawie/
Skargą usta otworzę,/
Bóg powiada łaskawie:/
Śpiewaj, śpiewaj, nieboże.
Szybkie wozy bogaczy/
Błotem na mnie rzuciły;/
Doświadczyłem, co znaczy/
Pycha złota i siły./
Ku obronie w tej sprawie/
Nikt wystąpić nie może./
Bóg powiada łaskawie:/
Śpiewaj, śpiewaj, nieboże.
Drżąc o przyszłą swą dolę,/
O powszedni dziś chlebek,/
Ja czołgałem się w kole/
Najskromniejszych potrzebek./
Wolność widzę na jawie,/
Ale głodem się morzę./
Bóg powiada łaskawie:/
Śpiewaj, śpiewaj, nieboże.
MiłośćDla osłody mozołu/
Miłość przyszła na dobiena dobie --- we właściwym czasie.;/
Lecz z młodością pospołu/
Odlatują mi obie./
Darmo serce swe krwawię,/
Dziewczę nie chce mnie hożehoży --- zdrowy i piękny../
Bóg powiada łaskawie:/
Śpiewaj, śpiewaj, nieboże.
ŚpiewJeśli mi się to nie śni,/
Pieśń jest moje narzędzie./
Kto lubuje w mej pieśni,/
Czyż mnie kochać nie będzie?/
Kiedy z bracią się bawię,/
Radość czarą pomnożę,/
Bóg powiada łaskawie:/
Śpiewaj, śpiewaj, nieboże.