Maria Konopnicka
Ach, ta przecudna, cicha łąka...
Dug, Katarzyna
Langot, Marika
Rawska, Aneta
Choromańska, Paulina
Fundacja Nowoczesna Polska
Pozytywizm
Liryka
Wiersz
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.".
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/konopnicka-ach-ta-przecudna-cicha-laka
http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=9926&from=editionindex&dirids=4
Maria Konopnicka, Poezye. T. 7, oprac. Jan Czubek, wyd. zupełne, krytyczne, Gebethner i Wolff, Warszawa-Kraków 1915.
Domena publiczna - Maria Konopnicka zm. 1910
1980
xml
text
text
2013-01-02
pol
http://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/6999324084_d93e7b68a6_k.jpg
Les Haines, CC BY 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/4029
Maria Konopnicka
Ach, ta przecudna, cicha łąka...
Uwspółcześnienia
uwspółcześniono pisownię przyswojonych wyrazów obcego pochodzenia z jotą, tj. lilij - lilii
Anioł, SenAch, ta przecudna, cicha łąka,/
Gdzie myśl się moja we snach błąka,/
Gdzie marzeń płynie zdrój.../
--- Anioły po niej chodzą rano/
Ścieżyną w perły usypaną,/
Cały ich chodzi rój.
KwiatyDo stóp aniołom wieją szaty,/
W tulipanowe zwite kwiaty,/
W irysów długi pąk.../
Z barków im skrzydeł wieją tęcze,/
Pióreczek pawich półobręcze,/
A lilie kwitną z rąk.
Dobro, Piękno, NieboAni się modlą, ani kłonią,/
Same są światłem, cudem, wonią,/
Same są hymnem łask.../
Przedporankową, błogą ciszą,/
Wszechukojeniem świata dyszą,/
Jutrzenny roniąc blask.
SztukaPiersi im pasze stuła złota,/
Chodzą anioły jasne GiottaGiotto di Bondone (1266--1337) --- włoski malarz i architekt; odszedł od tradycji bizantyjskiej, czym przyczynił się do rozwoju nowożytnego malarstwa we Włoszech./
Na tłach szmaragdów, róż.../
Spokojne chodzą i bezpieczne,/
Nim wsiąkną w jakieś drogi mleczne,/
Nim buchnie hejnał zórz.
Melancholia, NocAch, ta przecudna, cicha łąka,/
Gdzie myśl się moja we snach błąka,/
Jak lekki tuman mgły.../
Tęsknota, Rozpacz--- Łzy, Szatan, GrzechSzatan tam po niej chodzi nocą,/
Gdy się stokrocie gwiazd rozzłocą,/
I roni gorzkie łzy.
Z zwieszoną głową chodzi blady,/
A gdzie anielskie ujrzy ślady,/
Zgubionych lilii pęk,/
Przypada usty gorącemigorącemi --- dziś popr.: gorącymi./
Do tej ścieżyny, do tej ziemi,/
Wybucha w głośny jęk.
I w płacz uderza, w głośne łkanie,/
I śniade czoło kłoni na nie,/
Całuje ślady stóp.../
Bez dumy płacze i bez mocy,/
Aż zajdzie w pomierzchpomierzch (poet.) --- mrok, ciemność. czarnej nocy,/
Jak w najczarniejszy grób.
A zaś anioły idą rano/
Ścieżyną w perły usypaną,/
Rój cały chodzi rad.../
Wtem nagle ujrzą łzy szatana,/
I upadają na kolana,/
By zetrzeć z ziemi ślad.
I myją go rannemirannemi --- dziś popr.: rannymi. rosy/
I ocierają w złote włosy,/
W lilie kwitnące z rąk.../
I ocierają w jasne szaty,/
W tulipanowe zwite kwiaty,/
W irysów długi pąk.
I osuszają stułą złotą/
I stopeczkami trawy gniotą,/
By łez tych zatrzeć grzech...
Śmiech, Smutek--- A tam, gdzie mdleją nocy cienie,/
Jęk z mroków słychać i westchnienie/
I gorzki, gorzki śmiech.
Rzym d. 12/I 1907.