Gajcy, Tadeusz
Wezwanie
Dug, Katarzyna
Kotwica, Wojciech
Kotwica, Wojciech
Choromańska, Paulina
Fundacja Nowoczesna Polska
Współczesność
Liryka
Wiersz
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.".
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/gajcy-wezwanie
Z rodu Anhellich. Liryka pokolenia wojennego, oprac. S. Stabro, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1991.
Domena publiczna - Tadeusz Gajcy zm. 1944
2015
xml
text
text
2015-01-15
polhttp://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/3883.jpg
halfrain@Flickr, CC BY-SA 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/3883
Tadeusz Gajcy
Wezwanie
WiaraJuż noc lub dzień jak wody ziarno/
wydzielasz mi z uśmiechem patrząc,/
gdy ciała mego smutny barok/
zawile trwa pod Twoją gwiazdą.
Nie świecisz we mnie i nie śpiewasz,/
mym ustom ogień zamiast kwiatu,/
a dłoni ostrze dajesz teraz/
jak obiecałeś sen i światło.
ZwątpienieProwadzisz mnie, czy tylko stoję/
jak stoi drzewo pod przelotem/
czystego nieba albo płomień/
nad krajem niebu niepodobnym?
Przemawiasz do mnie czy szyderczy/
pociskiem godzisz, by zakrakał/
pod nierozumnym moim sercem/
jak kiedyś liść lub jak fujarka?
Zstępujesz Ty, czy ja wyrastam/
ponad swój głos i niemy pejzaż/
i czyja dłoń ma kształt żelaza/
i czyje słowo jest jak z serca?
BógNie powiesz mi, a ja nie zgadnę/
ni jagnię Tobie, ani pasterz/
i tylko nad milczeniem naszym/
to samo słońce chmury kładzie.