Tadeusz Miciński Noce polarne Msza żałobna Idę nad brzegiem zamarzłego morza [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami] — wydęte — głuche — lodowe bezdroża [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami] — z czarnych rozpadlin wylatuje śnieg — i z dzikim świstem uderza na brzeg. Tu skały groźne — tam oślizgłe jary — kłębią się — wyją — na powietrzu mary; wody rzegocą głucho pod stopami — [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami]. Ja niegdyś Rogier — król normanów — z pychy sławiony i czarnego męstwa — wielem dokonał przy woli szatanów, wieże na gwiazdach budując i księstwa — Choremu niosę grzechów odpuszczenie, ale z mej duszy któż mię wyratuje? słyszę w głębinach niepojęte drżenie — morze swój kaftan szalonego pruje. Na turni kościół, a w podziemiach blask — słyszę anielski śpiew i lodów trzask. Wejdę na chwilę pomodlić się Bogu — wściekły mię wicher odtrąca od progu; ale przez okno widzę złoty tron — w światłach tęczuje mi lecący szron — a w tęczach widzę rozśpiewany chór — na tronie rycerz — mój pośmiertny wtór. Włos czarny mu w połowie zakrył trupią twarz — z sześciorga skrzydeł płynie krew do czasz. Na harfie niemej gra — szatański zawtórzył śmiech tej męce. Rzekłem: pieśń Twoja odpuszcza Ci grzech. Z gór się olbrzymich bory łamały wśród łkań — rzekłem: rycerzu, ty się zorzą stań. Tysiące nad nim złotych rozbłysnęło piór, księżyc, jak kielich czerwony wśródd chmur. Drzewa szły za nim — i krze — i ptastwo — i mogilny głaz — i aniołowie w blasku swych nieziemnych kras — i czarne smugi dziko rozkrakanych wron — w pustym kościele ktoś uderzył w dzwon. [O czarna męko moja, o morze — wyjące pod krami —!…] rzekłem, odchodząc: duchy, pokój z wami. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/w-mroku-gwiazd-msza-zalobna/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Tadeusz Miciński, W mroku gwiazd, nakł autora, [Kraków] dr. 1922 Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonał Wojciech Kotwica, a korektę ze źródłem wikiskrybowie. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.