Tadeusz Miciński Strąceni z niebiosów Czarne Xięstwo Pną się we mnie czarne kwiaty — złote kwiaty, krwawe kwiaty. Nim Adonai przeklął Kainowe plemię wirowały już te światy w ogniach Mocy i Tronów — i z kryształowych dzwonów płynęły w rajskich melodyach na ziemię. Ach, moich szaleństw złowieszcze bachmaty wichrem spadających komet uniosły mię w zamek Chimery — gdzie na krzyżach rozpięte ciała męczonych Andromed i niemych Sfingów twarze wniebowzięte. (…fosforycznie przyświecają w studniach głębokich — jednookich olbrzymów do się zapraszają…) Na rubinowym szczycie, oplątana w liany zodyaków i w sennych mgławic protosfery — ta Jeruzalem piekielna. Jako płonące świeczniki żarzą się wichrem rozszumione cedry. Wśród kolumn czarnych olbrzymiej katedry zaklęta postać leży Bereniki. (…a hymn jej grają zimowe bezdroża — a skrzydła nad nią roztaczają Samumy…) * Pośród nocy miesięcznej przez bory orszak magów płynie w adoracyi — nad słoniami złota kiść akacyi — to królowie wyklętej Gomory. W tańcu zwiewnym czarne bajadery lśnią skarbami podziemnej Golkondy — na warkoczach skrzą gwiazdy, drżą szmery, jak kwiat mango w ściskach anakondy. Wrzask tympanów, brzmią dzikie litaury, od pochodni goreją świątynie — to na Olimp się wdarły Centaury i w zadumie patrzą na boginię: (a hymn jej grają zimowe bezdroża — a skrzydła nad nią roztaczają Samumy). Nad cysterną — wśród gorącej splątanej zieleni kwiat niewoli brudną krwią się mieni i zatapia w mrok siny swe łona — duch za kratą wytęża ramiona. * Kiedy w rajskim dziwnym śnie, kołysany szeptem tulipanów, w mgły srebrzyste przyoblokłem Cię na dalekiej wyspie Oceanów (w dziwnym rajskim śnie) — szafirową w ogniach różę wydałem z mojego łona i łzy szczęścia w gwiazd wichurze przetopiłem w blask Oryona — ach, ujrzałem Cię: przezemnie wyśnioną, przezemnie na wiek potępioną. Bóg mściwy wyrwał ten mój serca kwiat i wśród jaskiń księżyca pustyni duchy wężów się wzniosły w las pinij — a ze skał niebosiężnych gdzie był chram patrzył na mnie fosforyczny zimny gad — ze skał, gdzie się tuli śmierć do bram. * Ponad głębiami czarnych wód leżę w bezchwiejnym cichym śnie i marzę — że ty przyjdziesz mnie tam strącić — w swój piekielny gród. Na uczcie króla Baltazara sfałszował mag żydowski Daniel jej złote imię Upharisim. A imię znaczy: — nieśmiertelny — i bogom równy! — zejdź w zimny wilgny loch kościelny — i zabij tę, co w trumnie śni — — Mené — Mené — co w mroku lśni — — jej duszę — serce twe — — Mené — Mené!… — a ja Cię wzniosę — bóg piekielny — — ponad aniołów czyn niedokonany — ponad najgłębszą z gwiazd — o której mędrce marzą i szatany… O pani konających, nasyć oczy moje. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/w-mroku-gwiazd-czarne-xiestwo/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Tadeusz Miciński, W mroku gwiazd, nakł autora, [Kraków] dr. 1922 Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonał Wojciech Kotwica, a korektę ze źródłem wikiskrybowie. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.