Taras Szewczenko Noc Tarasowa tłum. Władysław Syrokomla Тарасова ніч Znów na rozdrożu widać kobziarza, Jak staroświeckie pieśni powtarza. Dziewczęta, chłopcy, w całej gromadzie Zakwitli przy nim jak maki w sadzie. Kozak gra w kobzę i słowem gwarzy, Jak się Moskale, Lachy, Tatarzy Bili z Kozactwem, jak siła cała Tu się w pobliżu rankiem zbierała, Jak Kozakowi, gdy w boju padnie, Żółtą mogiłę sypano ładnie. Wygrywa kobziarz, wzrok mu się pali, Aż licho z echem śmieje się w dali. . . . . . . . . . . . . . . . . . «Jedna z Limanu, czarna, ponura, A druga z pola powstaje chmura, Aż step pociemniał, a Ukraina Jak małe dziecię truchleć poczyna. Nikt nie ratuje, nikt jej nie baczy, Marnie zaginie naród kozaczy! Giniesz nabyta po ojcach chwało! Już dla Kozactwa miejsca nie stało, Kozackie dzieci rosną niechrzczone, Kochania ślubem nieuwieńczone, Nad zmarłym psalmy zamilkły święte, Opustoszały cerkwie zamknięte. Hej, Nalewajko! Ozwij się z grobu. Huknij, Krywczynie! Nie ma was obu. Lecz dał się słyszeć odgłos Pawlugi, Taras Trasiło ozwał się drugi, Ozwał się z jękiem… «O Ukraino! Jakaż straszliwą giniesz ruiną!» . . . . . . . . . . . . . . . . . Ozwał się w stepie Taras Trasiło, Chce Kozaczyznę ratować miłą, A orzeł silnie w skrzydła rozmacha, I wszystkie wieści zaniósł do Lacha. A pan Trasiło grzmi z całych piersi: «Dosyć się lękać, bracia najszczersi, Zaraz się skończą nasze niedole, Panowie bracia, na koń i w pole!» . . . . . . . . . . . . . . . . . Już nie trzy dzionki i nie trzy noce, Jak pan Trasiło szablicą grzmoce, Już od Limanu aż do Trybała Krew chrześcijańska pole zalała. Nie sprzyja szczęście kozackiej rzeszy, Pan Koniecpolski wielce się cieszy, Cieszy go smutna przegrana nasza, Na szumny bankiet szlachtę zaprasza. I Taras zebrał swoją gromadę, Nie na biesiadę, lecz na obradę. «Bracia wy moi i atamani! Dajcie mi radę, tutaj zebrani, Co mamy począć? Tam pełną czaszą Już piją Lachy pohybel naszą. Niechaj ucztują nasi panowie, Niechaj im wino służy na zdrowie, A my o naszej myślmy potrzebie, Niedługo słońce zajdzie na niebie». I krwawe słońce zaszło za góry I Kozaczyzna jak groźne chmury Objęła Lachów na cztery strony — A kiedy księżyc przedarł opony, Ryknęło działo… i Lach bez broni Budzi się ze snu, chce dopaść koni, Budzi się ze snu, przetarł powieki, I znów zasypia, lecz już na wieki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tam ponad rzeką w polnej przestrzeni, Czarna mogiła wyświeca czołem; A tam się bujna trawa zieleni, Gdzie Kozak z Lachem krew leli społem. A na mogile z głodu kruk kracze I głodne wilki zębami dzwonią, Że pojednane siły kozacze Dzisiaj na ostre z Lachem nie gonią. . . . . . . . . . . . . . . . . . ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/szewczenko-kobziarz-noc-tarasowa/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Taras Szewczenko, Kobzarz, Księgarnia Polska A. D. Bartoszewicza i M. Biernackiego, Lwów [1883]. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Uniwersytecką w Toruniu z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Biblioteki. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksandra Kopeć-Gryz, Wojciech Kotwica.