Safona Skarby tłum. Jan Pietrzycki Hej! jakże mi dziewczyna moja w cud rozkwita — — Kwiatem lice jej płonie we wieńcach warkoczy, Złota zorza poranku z dziewczęcych ócz świta — Zakochały się w cudzie tym jasnym me oczy… Choćbyś Lesbos do morza błękitnych dał granic Za jej urok, lub złoto z hermijskiej głębiny, Darmo… za nic nie oddam ci skarbów mych — za nic… Czymże złoto, czym władza — przy ustach dziewczyny?… ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/safona-xviii-skarby. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska. Ten utwór nie jest objęty majątkowym prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały udostępnione są na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach 3.0 PL (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/). Tekst opracowany na podstawie: Jan Pietrzycki, O erosie i winie, przekłady z Safony, Anakreonta i poetów polsko-łacińskich, Księgarnia I. Chmielewskiego, Lwów, 1911. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksandra Kopeć, Aleksandra Sekuła.