Bianka Rolando Biała książka Piekło Pieśń trzydziesta dziewiąta. Domknięcie Piekła Zasklepiane odwierty kiedyś będą powłokami niebieskimi Nigdy nie roztopi piekła morska fala, nie zmyje jej gęstości W naszym DNA same dna stukające posadzkami śliskimi Rozwleczeni jesteśmy między smakiem curry a rozmarynem peklowani suszonymi psalmami, one ułatwiają trawienie nasze Potępienie dusz schowanych pod kamieniem zostanie na koniec zakleszczą się wtedy wszystkie zamki samozatrzaskujące się Gdzieś w bielach będzie więc krążyć ziarnko maku słodkiego ziarnko piasku wulkanicznego z lawy gniewu spływającego Ziemia rozpadnie się na brzegi, połamana różnie wobec morza Pozostaną również odpryski ostre, odrzucone przez falochrony Rzeźby dekoracyjne w miał się roztopią, kolory spłowieją ustąpią kłaniając się niewyrażalnemu, nadchodzącemu Będą mu tańczyć zupełnie nowe tańce, on je nauczy Wszelkie cukry roślinne i zwierzęce zostaną skarmelizowane Świat znów pachnieć będzie nowością, jeszcze opakowaniem Będziemy podziwiać pieśni tak piękne, że dzięki nim nie będziemy Wtuleni w ich kołyszące łona, oddychając sobą wzajemnie Uszczelnione piekło sklei swe dziury, nie ucieknie żadne ciepło Już nie będzie męczenników, jak warzyw na rynku wildeckim Nie potrzeba będzie poświęcających się ludzi, jak selerów Leżą oni wygrzebani z ziemi, zmarznięci z przylepioną ceną ceną zawsze w jaskrawym kolorze zdradzającą ich zemdlony odcień Płacz zostanie zniweczony płukanką z leczniczych ziół święconych Znów spojrzymy na siebie, nie patrząc na naszą nagość niezgodną na nadrzędność zdań wielokrotnie złożonych, na ich podrzędność Rozbiory gramatyczne światów prawidłowo ułożonych w bukieciki rozwiąże je cicho spokojny rytm przypływu, którego nikt nie zauważy Niektórzy, zapomniani prorocy jedzący szarańcze jak chipsy, zrozumieją Będą podnosić nieco swe głosy i narażać się na śmieszność wobec tłumu Nikt nie uwierzy im w ich śmierdzące morzem słowniki w kieszeniach mają owoce morza, ostatnie daniny na ołtarz ofiarny Będą wyrzucani poza bramy miasta, a tam zajmą się hodowlą agroturystyką z możliwością kąpieli w słonej wodzie w parkach jordanowskich oblewanie się chrzcielną wodą Wokół nich zwierzęta kręcące się, spokojne ich obecnością wtulone w siebie, cicho pomrukujące ze szczęścia Nie spotka ich wstyd ukryty, głowy zanurzać będą w miskach W tej wodzie nie słychać odczytów i prelekcji dydaktycznych tylko szum jednostajnie potencjalny w dźwięki dochodzące Kwitnięcie inne nastąpi, nieskalanymi pąkami będziemy Wszyscy święci wtedy powiedzą: no nareszcie się kończy świat całe szczęście, że kończy się świat przed filmem o 20.00 Załóżmy więc okulary przeciwsłoneczne, teraz porażeni będziemy te światła nawigacyjne mają niezwykle silne, krągłe pola rażeń Finalnie podnoszę wzrok ponad siebie, wspierając się na łokciach Znów te refleksy, wyznaczające mi początek, pojawiają się w kątach te światła zwiastują zagaszanie mych śpiewów przed porankiem Jutrznia już niedługo, dnieje mleczne światło w ciemnych ujściach gdy przebudzę się, w mych ustach pozostanie kwas mlekowy po śnie wiecznym ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/rolando-piesn-trzydziesta-dziewiata-domkniecie-piekla. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest udostępniony na licencji Licencja Wolnej Sztuki 1.3: http://artlibre.org/licence/lal/pl/ Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Nowoczesna Polska zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Bianka Rolando, Biała książka, Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznan 2009. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów autora. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć, Paweł Kozioł, Jan Szejko.