Wacław Potocki Pan Kurek pannę Maglownicę Szlachcianka jedna, panny nie miawszy służebnej, Kmiotkę w lnianą koszulkę ubrawszy ze zgrzebnej, Bierze z sobą w gościnę, ale wprzód napomni, Żeby jak najprzystojniej wszytko, jak najskromniej Czyniła, co jej każą, waszmościała wszytkim, I odwykała wiejskim obyczajom brzydkim; Mianowicie u stołu patrzyła, jeśli ją Posadzą, jako panny jedzą, jako piją. Milczeć; spyta kto, cicho odpowiedzieć; słuchać; Na łyżkę całą gębą po wiejsku nie dmuchać; Nie rządzić, nie przestawiać, żeby nie znać na niej; Ręce założyć, skoro na nię pojźry pani; Pokrajawszy, na nożu w gębę kłaść z talerza. Uczy tańca wielbłąda i wilka pacierza. Siedzą panie; w niezwykłej stoi czuba szacie Przed niemi, aż się hałas jakiś stał w komnacie; Prosi jej gospodyni, nie żałując prace, Żeby zajźrała, kto tam tak barzo kołace. A ta z nizkim ukłonem: «Jegomość pan Kurek Stłukł pannę Maglownicę, wleciawszy na murek». Śmiejąc się gospodyni: «Daj zdrowie Ichmościom, Wielcem rada w domu swym niebywałym gościom'' (Stąd przypowieść: «Pan Kurek z panną Maglownicą», Kiedy się waszmościają pachołek z woźnicą). A że już skończę bajkę z przypowieścią społu: Posadzono też czubę z inszymi do stołu. Był na półmisku kapłon pieczony. Wziąwszy ta Kolano, z apetytu zębami go chwyta, Ciągnie garścią, jako pies przystąpiwszy nogą. W tym razie pojźry pani twarzą na nię srogą, A moja czuba ręce, jako jej kazano, Wskok złoży, zostawiwszy w paszczece kolano. Wszyscy w śmiech, Pani tylko od wstydu nie zgore. «Nie wezmęż ja cię, drągu! w gościnę powtóre!». Dano kaszę na koniec; jeść się jej chce srodze. Aż owa: «dmąć haw, głosem zawoła, gospodze! Będę ja też!» «Dmij, bodaj rozpukła, do bydła, Nie do ludzi, do świni, maszkaro obrzydła! Prawiem ci się uczciła, od wideł, od gnoju, W panieńskim koczkodana, czopa, wożąc stroju. Niechaj wszytkie ziemianki mną się karzą dzisia, Że pstre cynki kondysa nie przerobią w lisa!» ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/potocki-pan-kurek-panne-maglownice. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Wacław Potocki, Wiersze wybrane, wyd. i oprac. Aleksander Brückner, nakł. Krakowska Spółka Wydawnicza, druk. W.L. Anczyca i Spółki w Krakowie, Kraków [1924]. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Elbląską z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BE. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.". Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksander Brückner, Katarzyna Dug, Marta Niedziałkowska, Aneta Rawska, Magdalena Świekatoń.