Pjotr Janicki Nadal aksamit: liryki Boli, że boli Pustkowie Co jeszcze? Późną jesienią jadę pociągiem do rodziców i pada deszcz, za szybą tworzą się sople o takich kształtach, że ho ho. Młodość naprzód dawała radę, można się było wstrzelić precyzyjniej śpiewając o płomieniach i miłości. Czy myślę, że zajdziemy tę prawdę od przodu jak starego psa powtarzając w kółko, co już wie? i dalej: myślę, że powinieneś pisać, twoja […] czeka na czytelnicze olśnienie; teraz ten wiersz milczy. Tak, wczorajszy smutek to było coś, szedłem w nocy a od mojej ulicy milknął dźwięk piły. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/janicki-boli-ze-boli. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska. Ten utwór jest udostępniony na licencji Licencja Wolnej Sztuki 1.3: http://artlibre.org/licence/lal/pl/. Tekst opracowany na podstawie: Pjotr Janicki, Nadal aksamit: liryki, Agencja Wydawnicza Agar 2006. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów autora. Publikacja sfinansowana ze środków pozostałych ze zbiórek, które nie zakończyły się sukcesem. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć, Paweł Kozioł, Wioletta Mila.