Horacy Pieśń I, 1 (Maecenas atavis, edite regibus…) Do Mecenasa tłum. Józef Birkenmajer O ty, którego niegdyś królami były przodki, Mecenasie, mój skarbie, mój opiekunie słodki! Bywa, że człek niejeden żywi jeno pragnienie, By roznieść kurzawę w olimpijskiej arenie, A jeżeli osiągnie metę powózka chyża, Mniema, iż go ku bogom palma zwycięstwa zbliża. Inny znowu się wspina do kurulnych zaszczytów, Zabiegając o względy tłumu zmiennych Kwirytów. Tamten zaś opatruje zbożem własne spiżarnie, Licząc, wiele też korcy z rynków libijskich zgarnie? Ów zaś z zamiłowaniem ziemię pługiem obrabia; Nigdy w myśl mu nie przyjdzie siąść na pokład korabia I ze strachem żeglować przez cieśninę myrtojską: Ponad skarby Attala woli zagrodę swojską. Kupiec, gdy go na morzu groźny nęka huragan, Chwali włości swe ciche, zyskom nie szczędzi nagan. Lecz niebawem w świat płynie na skołatanej łodzi, Boć niełatwo z dochodem niepokaźnym się zgodzi Niejeden zaś wytrawny pieczeniarz, biesiad wyga, Przed kielichem starego massyku się nie wzdryga, Wśród łąki, co drzew cieniem i nurtem wody chłodnie, Na gnuśnych wczasach całe przepędza popołudnie, Wielu obóz pociąga — dźwięki trąb i surem, Które przeczuciem wojny napełniają ponurem Serca matek. — Myśliwy w kniei przepędza noce, A gdy warchlak marsyjski w sidłach mu się szamoce Lub gdy wierne ogary wpadną na trop jelonka, Ja, gdy czoło uczone w święte przystroję bluszcze, Bogom czuję się bratem, nie dbam o ludzi tłuszcze. W chłodnym gaju, gdzie tańczą z Nimf orszakiem Satyry, Polihymnia mi chętnie nastraja struny liry, Euterpe mi wtóruje na swej sielskiej piszczałce, A ja sobie i Muzom pieśń tę ajolską kształcę. Jeśli na miano wieszcza zasłużyłem z twej strony wierzę, iż sławą moją uderzę w nieboskłony. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/horacy-piesn-i-1. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Horacy, Wybór poezji, Pieśni ksiąg IV, wyd. Filomata, Drukarnia Naukowa we Lwowie, Lwów 1935. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć-Gryz, Wojciech Kotwica.