Horacy Pieśń II, 13 (Ille et nefasto te posuit die…) Do drzewa tłum. Marceli Motty Kto cię pierwszy zasadził, w dniu to złowrogim zrobił, świętokradzką cię także ręką, o drzewo, wnukom wyhodował na zgubę i na całej tu wioski sromotę. Uwierzyłbym, że taki człowiek własnemu ojcu kark już skręcił i w nocy świętą komnatę zbryzgał gościa swego posoką. Kto tam ciebie, ponure ty drzewo, coś na głowę niewinną pana się zwalić miało, na mym polu postawił, pewno kolchidzkich jadów i wszystkiego się dotknął, co gdziekolwiek jest grzechem i zbrodnią. Czego trzeba unikać, tego się ustrzec każdej chwili, trudne zaiste dla nas zadanie! Wstręt ma do Bosforu punicki żeglarz, ślepych skądinąd się losów nie lękając, a żołnierz boi się strzały Partów, ich ucieczki tak nagłej, Partów zaś straszy siła Rzymian, straszą kajdany… Ale zmiatał narody i zmiatać będzie nagły gwałt śmierci. Wszak już widziałem niemal państwo czarnej królowej, sądy Eaka oraz dusz pobożnych siedziby i Safonę na lutni eolskiej skargi głoszącą przeciw dziewicom swego miasta, Alceuszu, i ciebie, któryś te straszne klęski morza, wojny, ucieczki dźwięczniej prątkiem twym złotym odbijał. Śpiew obojga, świętego godzien milczenia, w duszach zmarłych wzbudza podziwy; wieści o bitwach jednak, o tyranach wygnanych chciwiej tłumy chwytają swym uchem. Jakże dziwić się nad tym, skoro stugłowy potwór, osłupiony pieśniami, czarne swe uszy spuszcza, a wplecione w Eumenid włosy żmije spoczynkiem się cieszą. Nawet słynny Prometeusz, razem z Pelopsa ojcem, brzmieniem miłych tych śpiewów w ciężkich się zwodzą troskach i nie myśli już Orion lwy i rysie tchórzliwe popędzać. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/do-drzewa. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Horatius Flaccus, Quintus (65-8 a. C.), Horacego ody, epody, satyry i listy, tłum. Motty, Marceli (1818-1898), Poznań 1896 Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksandra Kopeć-Gryz, Marcin Koziej, Paweł Kozioł, Marta Niedziałkowska.