Maria Konopnicka Damnata Braciom Czechom Wielkim jest naród ten, w pośród którego Duch wiecznie żywy przebywa, A ziemia, którą synowie jej strzegą Nazwana będzie szczęśliwa. Wy ducha tego zbudzili, Czechowie, Gdy w sen zapadał głęboki, Wy byt narodu oparli na słowie, Jako na zrębie opoki. Gdy blasków słońca zabrakło tej ziemi, Co was zrodziła w boleści, Wy ją ogrzali piersiami własnemi, Wy ją wrócili do cześci! Więc Was pozdrawiam, ja, dziecię krainy, Która nam równie jest drogą, Choć jej w niedoli, i córki i syny Nic dziś, prócz łez, dać nie mogą. Był czas, nim słońce nad nami zagasło, Że w całej naszej ziemicy Rwały się orły do lotu, na hasło Bogarodzicy Dziewicy. Od was my mieli tę pieśń uskrzydloną, Której potęga i siła, Nad naszą Litwą, nad naszą Koroną, Sztandar zwycięztwa nosiła. Więc przez to hasło, co chrobrych rycerzy Krzepiło w chłodzie i głodzie, Przez tę moc ducha, co ufa i mierzy, Bądź pozdrowiony, Narodzie! Idzie czas, w którym nie ramię olbrzyma, Lecz żywych duchów potęga Będzie tą siłą, co ludy utrzyma, Bratne plemiona posprzęga. Idzie czas, w którym wśród burz i zawiei, Nim świt zwycięży noc mroczną, Po jednej wierze, i jednej nadziei Ludy poznawać się poczną. Dziś, kiedy dłonie z gorącem uściskiem, Jak bracia podajem sobie, Gdy nam tak wiele jest wspólnem i bliskiem, W miłości, w pracy, w żałobie, — Przed trybunałem najwyższym stuleci, Genjusze obu narodów Zanoszą skargę, co w błękit gdzieś leci, Do nowych świtów i wschodów. Krwią my związani braterstwa i ducha, W wspólnej nadziei i wierze, Jako ogniwa jednego łańcucha, Zawrzyjmy z sobą przymierze. I pójdźmy razem, gdzie czeka nas droga, Na której ludy przyszłości, Nic nie żądają od dziejów i Boga, Prócz jednej — sprawiedliwości. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/damnata-braciom-czechom/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Maria Konopnicka, Damnata. Poezye, wyd. Seyfarth i Czajkowski, Lwów 1900. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonała Paulina Choromańska, a korektę ze źródłem wikiskrybowie. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.