literatureAgnieszkaWolny-Hamkałojeśli już topolPawełKoziołJanSzejkoPaulinaChoromańskaAleksandraKopećbook2fb22017-07-19http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/wolny-hamkalo-jesli-juz-to0Fundacja Nowoczesna Polska
Boli go głowa: płaci,ale jest to opłatado przyjęcia. Zażył żeń-szeńi apap i chce, żeby mu wierzyć.Czyta hard-kabalistów i mampójść z nim dzisiaj na drinka.
Jestem w szczerym polu(w głębokiej dupie, jak głosi dystych)jak głosi brat Łata z zakonu piśmiennych,bo aniołem jestem tylko w dni parzyste(wierzę ci). I to, że nie napisałam,że cię lubię, nie znaczy, że cię nie lubię(lubię cię). Więc jaki masz smak w ustach,co teraz robisz i czemu nie ze mną?
I tak, chciałabym, jak mówi psalm,włożyć ci palec w oko,dobrać się do mięsa,nagrać je na płytę. Do tego(od tego) pada drobny śniegw polu nauki, kiedy postanawiamzawiesić się w funkcji aniołai jednak przespać się z tobą
w łazience i nagle nie wiem,jak zacząć, jak przestać, jakmówią politycy — nie madobrych rozwiązań.Cudowne zadanie aktorskie: oswoićtwoje nałogi, zostać jednym z nich.