literatureTadeuszMiciński(Jak zwiędłe liście...)1989polbook2fb22014-06-06http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/w-mroku-gwiazd-jak-zwiedle-liscie/0Fundacja Nowoczesna Polska
Jak zwiędłe liście czernią me kroki na śniegu.Noc cicha, błękitna mimo chmur.Błyskają ognie gdzieś z tamtego brzegu —wśród gór.Noc cicha — mimo chmur — mimo zawiei.Noc twórcza. Patrzę uśmiechnionyw życie i śmierć. Jam brat Amaltei,ale z niebiosów strącony.Apollo — Helios — Agni —więcej ma duszo — nie pragnij.Noc cicha, twórcza — borów szumy —nad morzem księżyc skrzy —w głębinie widzę tumyi wieże trzy.Na czarnej wieży biją dzwony —to człowiek pogrzebiony.Na purpurowej groźne straże —tam przeznaczenie każe.W trzeciej — co zowie się królewska —lampa niebieska —to Ty!