literatureLouis leCardonnelGaj święcony2011polDorotaKowalskaJustynaLechMartaNiedziałkowskaAnetaRawskabook2fb22012-05-09http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/gaj-swiecony0Fundacja Nowoczesna Polska
Siostro, czekajmy, póki nad gaj, który drzemie,Miesiąc jesienny czarną naświetlając ziemię,Uniesie się powoli, w oparach, dwurogi,Gościńce zabieleją wśród rozlanej trwogi.Niech oglądamy, jako płyną przez zagajeZnów elizejskie smugi, które luna kraje…O, milczenie! przerwane pod blaskiem, co płowy,Owija tumanami domyślne dąbrowy,Wodotryskiem, łkającym nagle… Kształtem białyCień przemknie, ślizgający się przez interwały,Muzy, sunącej w fałdach, rozwianych podłużnie,Harmonijnie w gościńców blakniejącą próżnię.I w tym boru, co zda się, wpółsenny i siny,O, siostro moja, widmem, rozgrzeszonym z winy,Duszom naszym wróciwszy wolność, w zmierzchu starejMelodii odnajdziemy uśmiechnięte mary.