literatureMariaKonopnickaDo mamy1981polAleksandraKopećPaulinaOłtusekJanSzejkobook2fb22015-07-31http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/do-mamy/0Fundacja Nowoczesna Polska
— A gdzie to idziesz, dziecino droga? Gdzie to tak późno błąkasz się sama? — O, ja daleko idę do Boga, Do nieba idę, gdzie moja mama! — Ależ ty słaba jesteś sierotka, A droga twoja bardzo daleka. A nuż co złego w drodze cię spotka? Człowiek cię skrzywdzi? Zły pies zaszczeka? — O, mnie duch mamy kochanej strzeże, I nie odstąpi ode mnie kroku; Ja sobie idąc mówię pacierze, A mama idzie przy moim boku. — I nic-że tobie, dziecię, nie trzeba? Ani zabawki? Ani sukienki? — Nie, bo ja idę sobie do nieba, A w drodze śpiewam smutne piosenki. — I dawnoż idziesz? — Wstałam o świcie, Przed wschodem słońca wyszłam z mej chatki, I tak iść będę przez całe życie, Póki nie zajdę do drogiej matki!