literatureMiłoszBiedrzyckirumowiska głazówpolPawełKoziołAleksandraKopećPaulinaChoromańskaJanSzejkobook2fb22017-07-18http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/biedrzycki-rumowiska-glazow0Fundacja Nowoczesna Polska
szedłem i szedłem szeroką doliną
przez rumowiska głazów, wciąż wyżejjednym z jej zboczy, na przełęcz, skądnagle otworzył się widok na białylodowiec schodzący aż do jeziora
w dolinie po drugiej stronie; lódwpełza pod wodę, aż odłamują się krywyglądające z daleka jak białe cielakina zimnozielonej łące — kolory
tak krystaliczne i mroźne, że chłódprzebiega ciało, leżące wygodniena szorstkim granicie zalanymsłońcem. środkiem przełęczy
przechodzą trzy maleńkie figurki, mogędostrzec szczegóły strojów, a nawet— wiatr wieje w moją stronę — słyszęstrzępy ich rozmów, wszystko na
miejscu, nawet podłużne czerwone pasmochmur przez całą szerokość nieba — skądwiem, że to sen — skąd wiedziałem, że niebył — za pierwszym razem
*** — w spisie treści wiersz występuje jako rumowiska głazów; na stronie utworu tytułu brak. [przypis edytorski]