Edward Pasewicz

 

 

Pierwsza piosenka

 

 

 

Puch, zapach, pamięć nieskomplikowana.

Skorupka winniczka zgnieciona pod butem.

Dzwonecznik z utopioną muchą.

Kamień nad Kwisą. Jajecznica rankiem.

Ręczna robótka przy samochodzie,

jazda bez świateł po wąskiej ulicy.

Szelest tej kurtki, znajomy tak bardzo,

że o pomyłce nie może być mowy.

A jednak to tylko nerw pod powieką

drga bezradnie i dręczy.

Noc w ramach zemsty nie przychodzi wcale.