Zygmunt Krasiński
Nie-Boska komedia
MĄŻ
Cóż to za głosy, twardsze i dziksze, wychodzące z tej gęstwiny na lewo? —
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Cóż to za głosy, twardsze i dziksze, wychodzące z tej gęstwiny na lewo? —
Przeklęstwo — przeklęstwo. —
Cóż robisz pod tym drzewem, biedny człowiecze — czemu patrzysz tak dziko...
Każda warstwa społeczna dochodząca do władzy osiągała pewne zdobycze polityczne i pewne zdobycze gospodarcze. Zdobyczami...
Szczególnie w ostatnim względzie okupant odegrał całkiem niespodziewaną rolę. Chwytając bezwzględnie w swoje ręce wszystkie...
— Przyznajcie jedno, moi drodzy. Słuchacie złych podszeptów wichrzycieli. Zaraza jakaś powiała wśród robotników i ogarnęła...
— Koledzy, słyszeliście opowiadanie tego starca! — począł na nowo. — Wiecie, ile wycierpiał! I tak jak on...
— Słuchajcie! — zawołał. — Przyjdźcie jutro do Jean-Bart i przekonajcie się, czy pracuję. Przysłano mnie właśnie do...
Hasło ściśle związane z nastrojami rewolucyjnymi, a historycznie — z walką robotników o prawa pracownicze i zmianę stosunków własności.