Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— A… a jak tam porucznik? Bardzo w portki robicie?
— Panie kapitanie…
— Coś pan taki rozmazany...
— A… a jak tam porucznik? Bardzo w portki robicie?
— Panie kapitanie…
— Coś pan taki rozmazany...
Łączkę, którą na płaskowyżu przesadzał idąc skokami, teraz przepełza od początku. Przepełza tak starannie, że...
Zwierzenia żołnierzy dowodzą, że osiąga się ją przez przezwyciężenie strachu. Warto pamiętać także o odwadze cywilnej, stanowiącej oznakę duchowej wolności.