Helena Janina Pajzderska
Wyżebrana godzina
To też kryła się z nią trwożnie, a przynajmniej zdawało jej się, że się kryje...
To też kryła się z nią trwożnie, a przynajmniej zdawało jej się, że się kryje...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.