Tadeusz Borowski
Proszę państwa do gazu
— A może już nie będzie transportów do komina? — rzuciłem złośliwie. — Widzisz, jak zelżało na lagrze...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
— A może już nie będzie transportów do komina? — rzuciłem złośliwie. — Widzisz, jak zelżało na lagrze...
Pewnej nocy, kiedy wałęsał się po pogmatwanych labiryntach przechodnich bram w poszukiwaniu cieplejszej wnęki na...
Gdy zaś nastała kawa i rozeszła się po wszystkich domach pańskich, szlachty majętniejszej i bogatszych...
Tfu, co za pożywienie weszło obecnie w zwyczaj zarówno w gospodach, jak zresztą wszędzie, gdzie...
— A jabłka tu są w zimie? — spytał Jędrek.
— Jabłek nie ma, ino pomarańcze.
— Pewnie ze...
Ale ty pracujesz siedząc w fotelu, paląc dobre „papirusy”, nażarty czym chcesz. „Pracownik umysłowy”. Kanalia...
Jak ona przestanie się nade mną znęcać, po prostu przestanę istnieć, a żyć będę musiał...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).