Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom pierwszy
Ile mnie kosztuje na przykład to ciągłe prawowanie się z chłopami! Człowiek przecież nie urodził...
Ile mnie kosztuje na przykład to ciągłe prawowanie się z chłopami! Człowiek przecież nie urodził...
Długo potem Benedykt w gabinecie swoim i na ganku domu wypłacał tygodniową należność robotnikom, naradzał...
Parę pługów i bron z niewyprzężonymi końmi stało u wrót podwórka. Właściciele ich słuchali wymownego...
Tam, gdzie dziedziniec folwarczny szeroko otwierał się na Niemen, pomiędzy jednym z czworaków a stajnią...
Inni podnieśli proszące głosy, aby wysłuchał ich i ratował. Pozostał więc, ale ruchliwe rysy jego...
Przy śniadaniu powiedziano mu, że jeden z fornali zajął konie Gajdy w szkodzie. To go...
— Prawdę mówię, bo tak stoi w gazecie wypisane, wyraźnie jak wół… Nie tak ludzie żyją...
— Toście zaraz z wieczora poszli?…
— Tak, poszedłem na dworskie, pod las, bo tam na oziminę...
— Bo się zejść miały dzisiaj i uredzić… względem tego lasu, co go dziedzic sprzedał Żydom...
— Zawżdy mojego tu są cztery morgi! — myślał i pożerał oczami las, i już na oko...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).