Imięhttps://wolnelektury.pl/katalog/motyw/imie/imie~0<p>
Znaną rzeczą jest, że imiona bywają znaczące, a niekiedy określają los tych, którzy je noszą. Z tego powodu motyw ten znalazł się na naszej liście. Zmiana imienia wiąże się niekiedy z przemianą wewnętrzną bohatera (tak jest w przypadku dumnego Jacka Soplicy, który został na znak pokuty i przyjęcia postawy pokory księdzem Robakiem). Natomiast w <a href="http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/bartek-zwyciezca/"><i>Bartku Zwycięzcy</i></a> Sienkiewicza czytamy:</br>
</br>
,,Bohater mój nazywał się Bartek Słowik, ale ponieważ miał zwyczaj wytrzeszczać oczy, gdy do niego mówiono, przeto sąsiedzi nazywali go: Bartek Wyłupiasty. Ze słowikiem istotnie mało miał wspólnego, natomiast jego przymioty umysłowe i prawdziwie homeryczna naiwność zjednały mu także przezwisko: Głupi Bartek. To ostatnie było najpopularniejsze i zapewne samo jedno tylko przejdzie do historii, chociaż Bartek nosił jeszcze czwarte, urzędowe. Ponieważ wyrazy: człowiek i słowik, nie przedstawiają dla ucha niemieckiego żadnej różnicy, a Niemcy lubią w imię cywilizacji przekładać barbarzyńskie słowiańskie nazwy na bardziej kulturny język, przeto w swoim czasie przy spisach wojskowych miała miejsce następująca rozmowa:</br>
--- Jak się nazywasz? --- pytał Bartka oficer.</br>
--- Słowik.</br>
--- Szloik?... Ach! ja. Gut.</br>
I oficer napisał: ,,Mensch"."</br>
</br>
To żartobliwy obrazek, ale mimo to pokazuje, że sprawy imienia bywają niezwykle poważne i znaczące.</p><p>
Znaną rzeczą jest, że imiona bywają znaczące, a niekiedy określają los tych, którzy je noszą. Z tego powodu motyw ten znalazł się na naszej liście. Zmiana imienia wiąże się niekiedy z przemianą wewnętrzną bohatera (tak jest w przypadku dumnego Jacka Soplicy, który został na znak pokuty i przyjęcia postawy pokory księdzem Robakiem). Natomiast w <a href="http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/bartek-zwyciezca/"><i>Bartku Zwycięzcy</i></a> Sienkiewicza czytamy:</br>
</br>
,,Bohater mój nazywał się Bartek Słowik, ale ponieważ miał zwyczaj wytrzeszczać oczy, gdy do niego mówiono, przeto sąsiedzi nazywali go: Bartek Wyłupiasty. Ze słowikiem istotnie mało miał wspólnego, natomiast jego przymioty umysłowe i prawdziwie homeryczna naiwność zjednały mu także przezwisko: Głupi Bartek. To ostatnie było najpopularniejsze i zapewne samo jedno tylko przejdzie do historii, chociaż Bartek nosił jeszcze czwarte, urzędowe. Ponieważ wyrazy: człowiek i słowik, nie przedstawiają dla ucha niemieckiego żadnej różnicy, a Niemcy lubią w imię cywilizacji przekładać barbarzyńskie słowiańskie nazwy na bardziej kulturny język, przeto w swoim czasie przy spisach wojskowych miała miejsce następująca rozmowa:</br>
--- Jak się nazywasz? --- pytał Bartka oficer.</br>
--- Słowik.</br>
--- Szloik?... Ach! ja. Gut.</br>
I oficer napisał: ,,Mensch"."</br>
</br>
To żartobliwy obrazek, ale mimo to pokazuje, że sprawy imienia bywają niezwykle poważne i znaczące.</p>False