Kazimierz Przerwa-Tetmajer Herakles Przez stepy szedł Herakles, niósł maczugę z drzewa, a w kędziorach mu bujnych wiatr świszczący śpiewa i o bary szerokie bije, jak o skałę. Słońce mu promieniało na piersi wspaniałe i nogi by ze spiżu. Szedł młodzieńczej krasy i chwały pełen, wielbion przez rzeki i lasy, góry i morza sine, syn Zewsa straszliwy — li mu nie dostawało na kark ze lwa grzywy. Idąc w step, myślał w duszy: «Daj mi, Boże Panie, jakie w tej pustce wielkiej ogromne spotkanie, bo serce moje pragnie boju, walczyć żądam! Jestem młody i mocny! Niech w oczy spoglądam larwom ogniem zionącym, lub hufiec tytanów na mej drodze, niebieski mój ojcze, zastanów! Jestem młody i młodość podnosi krew moję! Jestem mocny — jak burza na obłokach stoję, chcę walczyć! Walka, boje są pracą młodości! Płomienna lawa w mojej przetacza się kości, i dnia jednego nie chcę mieć w pamięci, stary, w którym nie pokonałem, w którym moje bary nie zadrżały zwycięstwa dreszczem, kędy więcej jest rozkoszy, niż w dreszczu na piersi dziewczęcej. Na tom zrodzon, by walczyć. Gdzie oko me sięga, potwór się za potworem przeciw mnie wylęga, i wdzięczny-ć jestem, Zewsie, za owe wyrody, bo gdybym nie miał walczyć, cóż bym robił, młody? Młodość w walce strawiona, w lesie i w pustyni, męża słupem brązowym i półbogiem czyni». Gdy tak mówi, aliści z piaszczystej uboczy, ogonem boki bijąc, lew olbrzymi kroczy, cień potworny wlekący. Gdy ujrzał człowieka, stanął, krwawą mu złością wraz oko zacieka, zjeżył grzywę i z piersi zły pomruk wyrzuci, jak grzmot z chmury, zajadłej oznajmienie chuci. I zaśmiała się w szczęściu młoda pieśń herosa, ruszył naprzód, odważnie natarł na kolosa, maczugą łeb mu trzaska, a gdy lew pazury i kły weń wbił, że grube krwi spłynęły sznury, i gdy od lwiego trupa cały we krwi swojej szedł znój spłukać i rany obmywać u zdroi i w spiekłe walką usta czerpać z nich ochłody: cieszył się, że lwa spotkał i z lwem walczył, młody. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/przerwa-tetmajer-herakles. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Nowoczesna Polska zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Wybór poezji, nakł. Gebethner i Wolff, Warszawa-Lublin-Łódź 1897. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Śląską z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BŚ. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.". Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Katarzyna Dug, Wojciech Kotwica, Weronika Trzeciak.