Wacław Potocki Miła jest różność w rzeczach Cóż nad to jawniejszego, że jako w potrawach, Ta we wszytkich odmiany ludzie swych zabawach Szukają, choć ledaco, tylko że nowina, Nie co miesiąc, nie co dzień, ale co godzina, Ba i częściej, radziby we wszytkiem odmianie. Ztąd owo kilkorakie stołów zastawianie: Choć już drugi dosiągnie palcem w gardle żeru, Czeka konfitur, czeka chińskiego imbieru Dla zawarcia żołądka, a zawrzeć go kata, Kiedy przez dzień i przez noc nie stanie wiwata. Jakie u równej szlachty, gdzie za ojców kasze Stawiano, piramidy widzą oczy nasze. Nie do kwadry odmiana: miasto kapust, grochów, Cukry stawiać na końcu obiadu od Włochów. Wskórają też tak jako Zabłocki na mydle, Wynicowawszy modę staropolską w żydle; Rzadki pół wieku swego dopędzi pradziada. Jednę zwierz, jednę bydło i ptak strawę jada; Każde też z nich dożyje naznaczonej pory; Nie stękają, nie ważą z ludźmi na doktory. Przy ciężkiej pracy jedząc pokrzywy i osty, Jako pan od rozkoszy, chłop umiera prosty. Bankietem by u niego było i przysmakiem, Choć raz w rok, co u pana na każdy dzień brakiem. Pójdźmyż do konwersacjej, gier, tańców rozkoszy, Którymi zasmrodzili Francuzi i Włoszy Polskę naszę, jakie tam kawy, jakie brednie! I żywot poczciwemu, patrząc na to brzydnie, Wspomniawszy staropolską przystojność i statek. Więc synowie od ojców, córki się od matek Uczą, że za lat kilka, gdyby z grobu wstali, Dziadowie by i baby wnuków nie poznali. Cóż mówią mody w strojach, braki w materyjach? I tych i krawców szukać gdzie po Wenecyjach — Tak wszytkie rzeczy stare zginęły do szczętu. Nie dostanie świętego kupić testamentu, Nawet i politycznej staroszkolnej księgi. Do takiej dla odmiany częstej niedołęgi Przyszedł wiek nasz, choć tylko co od starych słyszą, Inszymi słowy nowi mędrelkowie piszą, Chociaż dla szczerej chluby w cudze się pstrzą pióra. Chwali ich, kto pierwszego nie czytał autora; Rozumie, że nowego co pisał, aż ono Taż, co była kapusta, tylko przewarzono, Wody przylawszy, smaku ująwszy jej raczej: Kto prawdy przyjacielem, każdy mi wybaczy. Tak wiele światu złego dzieje się nowiną A tym czasem daleko lepsze rzeczy miną. Gorszych się chwyta, żeby smak tylko odmienić, Ztąd i prawdzie i cnocie przychodzi szeplenić. Zgodzi się koniec świata w złości z swym początkiem, (Każdy się stary i on stawa niemowiątkiem) Prócz, że tamten do zimnej, bo też drew tak wiele Niemiał, ten do siarczystej odeszlą kąpiele. Wszak też odmianę lubi, zimna od ukropu Daleko różna woda, piekło od potopu. Aleć to kaznodziejom, żeby kto satyrem Nie nazwał mnie, należy, co affektem szczerem Piszę ku mej ojczyźnie, nie bez serca żalu, Gdyżby na to łez trzeba, nie rosy z Kastalu. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/potocki-mila-jest-roznosc-w-rzeczach. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Wacław Potocki, Wiersze wybrane, wyd. i oprac. Aleksander Brückner, nakł. Krakowska Spółka Wydawnicza, druk. W.L. Anczyca i Spółki w Krakowie, Kraków [1924]. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Elbląską z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BE. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.". Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksander Brückner, Aleksandra Bułka, Paulina Choromańska, Katarzyna Dug, Marta Niedziałkowska, Aneta Rawska.