Tadeusz Miciński Już świt Już świt… Purpury są na niebie. Już świt… wciąż nocne straszą mary. Sen to? czy zjaw? czy jakie czary? Dusza mogiłę własną grzebie. Dusza ma blada z przerażenia jako te zimne mgły na polu — dusza się lęka swego cienia — ten cień czerwony jest od bolu. Ptaki się budzą — lecz ja słyszę: coś w moim sercu łzami rosi — w dół się przechylam — w wielką ciszę — serce się moje w dal unosi — serce się moje w dal wydziera — i już się stroi w kij pątniczy — w kamienną czarkę łzy swe zbiera, gdy będzie konać — Bóg policzy… [Tylko mi nie płacz, nie łam dłoni — ze snów otrząśnij się złowrogich — jest coś, co nas przed zgubą broni — nas — i naszemu sercu drogich…] . . . . . . . . . . . . Już Anioł chodzi między mgłami i je owiewa skrzydły swemi — i tak uświęca, że nie plami ich pył, ni ciężar smętnej ziemi. Jako przejrzyste, senne morze fioletem lśniące i błękitem, falują mgły te po przestworze srebrzysto-jasnem, złotolitem. Nagle się mienią na różowo, jakby od szczęścia zapłonione — tak przenajświętsza Cię Królowo, maluje serce rozmodlone: w złoto-zielonej mgieł obręczy ognista róża lśni szkarłatem — rozwiewa skrzydła ponad światem — raczej na światów gdzieś przełęczy. Drzewa jak wyspy koralowe zaczarowane, niepojęte — obłoki jak kadzidło święte, czerwone wewnątrz i lilowe. . . . . . . . . . . . . Słychać za szybą tuż brzęczenie — to motyl rwie się do swobody — leć — i poleciał na ogrody — leć — i nieś słońcu pozdrowienie. Słońce — Ty jesteś ziemi królem! Boże — Ty jesteś świata słońcem! Duszo — Ty jesteś bóstwa gońcem! Serce — Ty jedno — wiecznym bólem. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/micinski-juz-swit. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Młoda Polska. Wybór poezyj, oprac. Tadeusz Boy-Żeleński, wyd. drugie, Wydawnictwo Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich, Wrocław 1947 Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Łukasza Jachowicza. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Marta Niedziałkowska, Aneta Rawska, Aleksandra Sekuła, Katarzyna Talaga.