Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Lis przy zgonie Lis stary już był bliskim ostatecznej chwili, Wszyscy go przyjaciele wierni odstąpili, Okropność tylko śmierci przed oczyma stała; Paszcza drżąca, bezbronna już smak postradała, Oczy, co niegdyś bystro zdobycz wyśledzały, W słup mu stawały. Widząc, iż się już wkrótce z tym światem rozstanie, Ród luby na ostatnie zwołał pożegnanie, I kiedy iskra życia dogorywa, Tak się odzywa: «Jużeście nadto długo w zbrodniach wiek trawili, Słuchajcie rady ojca w tej stanowczej chwili. Teraz, teraz on czuje ciężar przewinienia, Teraz to go dopiero dręczy głos sumienia. Patrzcie, zduszone gęsi — które chciwie żarłem, Stawają mi przed oczy z krwią zbroczonem gardłem, Oto indyk… czegóż chce ta mara nadęta? Tu kwoka się o swoje domaga pisklęta!» Łakome dzieci wokoło spojrzały, «Ach ojcze, wrzasną, gdzie te specjały? Gdzież te gąski wyborne, gdzież ta smaczna kurka? My nigdzie nie widzimy i jednego piórka! Może to tylko mary wyobraźnia nieci, A ślinkę łykać muszą twoje biedne dzieci.» «Poskromcie chciwość, me pociechy lube, Za nią to człowiek poprzysiągł nam zgubę: Tu nas chartami nagania lekkiemi, Co w rączym biegu ledwie dotkną ziemi; Tu gończe sfory puszcza na nas w knieje, Z ognistej paszczy zgubne gromy sieje, Pracy, przemysłu i sił nie oszczędza; Stawia żelaza i w sieci nas wpędza. Zbrodnia się nigdy nie wymknie z pod kary, Patrzcie, jak strasznie kona ojciec stary, Przyjmcie ostatnie jego napomnienia, Zagładźcie skazę waszego plemienia; Bądźcie cnotliwi, wiedźcie życie prawe, A utraconą odzyskacie sławę.» «Dobrze to wszystko, starszy z nich odpowie, Lecz wspomnij tylko, czem byli przodkowie? Jeden w drugiego był łotrem nielada, A ich niesława i na wnuków spada. Choćbyśmy żyli jak niewinne jagnie, Człowiek, co zawsze potępiać nas pragnie, Ilekroć w kojcu zje mu co kurczęta, Na nas to biedne spędzi niebożęta.» Lis przerwał: «Te wymówki rozkosz cnoty niszczy. Ale co słyszę… pono kurczę piszczy? Biegnijcie dzieci… tylko jedzcie skromnie, I z resztką jeszcze powracajcie do mnie.» ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lis-przy-zgonie. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Bajki i powiastki Stanisława Jachowicza i Ignacego Kraszewskiego z 10-ma rycinami, nakł. Księgarni Dra Maksymiljana Bodeka, Lwów 1924. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonała Paulina Choromańska, natomiast korektę utworu ze źródłem wikiskrybowie w ramach projektu Wikiźródła. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.