Tadeusz Gajcy Noc Czy w śnie daremnym, w przypomnieniu leżę pod światłem, co jak koral stacza się prędko? Oto pora, gdy cienie kwiatów w fali wartkiej pływają ciężkie niby karpie w księżycu srebrne. Owad równy jest człowiekowi, ptak zwierzęciu, gdy niebo budząc nas jak struny albo ściszając swym dotknięciem odchodzi ciemne pod powiekę. Żebym pamiętał: równy jestem łunie różowej, która przestrzeń w drzewo kolorów nagłych zmienia. Żebym rozumiał: nawet salwie, gdy przez powietrze idzie lekkie jak dzwon od chłodnych drzwi milczenia. I żebym mówił: równy jestem sam sobie leżąc w śnie jak wyspa, gdy niebo białe jest jak papier, a ziemia wciąż nierzeczywista i zarys kwiatów dnem przechodząc tężeje w kamień, w kość woskową; a ja w daremnym przypomnieniu dzieciństwa kształt przybliżam jasny, obłoków góra, nad nią księżyc i wiatr gołębi ponad lasem, woda wesoła, szelest ryby wśród lilii wodnych. Przecież wiem: daremny serca strumień jest, przebytym snom nie będę równy. Lecz noc mnie czeka wciąż podobna do tamtych nocy, kiedy koral światła się zniżał. Cień w obłokach jest cieniem moim jak olbrzyma, a przecież ręka jest pokorna i ciało kruche leży płasko. Żebym pamiętał: jest ojczyzna w gałązce dymu, w ognia blasku, a ja nakryty śniegiem chmury ziemi tej skąpej jestem równy. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/gajcy-noc. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Z rodu Anhellich. Liryka pokolenia wojennego, oprac. S. Stabro, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1991. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.". Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Katarzyna Dug, Wojciech Kotwica.